Tragedia na kempingu w Chałupach. Kobieta śmiertelnie potrąciła bawiące się dziecko
Nie żyje 5-letni chłopiec, który został potrącony przez 27-letnią kobietę kierującą mercedesem. Do wypadku doszło na jednym z kempingów w Chałupach na Mierzei Helskiej. Dziecko bawiło się deskorolką na wewnętrznej drodze. Jadąca po niej 27-latka skręcała po łuku w lewo i najprawdopodobniej nie zauważyła chłopca. Mimo niewielkiej prędkości, z jaką poruszało się auto 5-latek zginął na miejscu.
- Do tragedii doszło w sobotę około godziny 16:45. Mercedesem typu SUV, jechała 27-letnia mieszkanka Warszawy. Kobieta była trzeźwa - powiedziała polsatnews.pl aspirant sztabowa Monika Bradtke z Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
Dokładne okoliczności wypadku wyjaśnia policja. Postępowanie prowadzi też prokuratura w Pucku.
Z dotychczasowych ustaleń policji wiadomo, że kobieta jechała wąską, kempingową alejką z niewielką prędkością. Skręcając na łuku drogi w lewo, prawdopodobnie nie zauważyła chłopca, który tam się bawił.
27-latce zostało zatrzymane prawo jazdy. 5-latek był mieszkańcem Gdyni.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze