Ciężarówka z towarem, ale bez hamulców. Bus tak przeładowany, że kierowcy odebrano prawo jazdy
Oba samochody na polskich tablicach rejestracyjnych zostały zatrzymane w Norwegii. Ciężarówkę bez hamulców prowadził Ukrainiec, kierowcą busa z przyczepą był Polak - stracił prawo jazdy i dostał mandat w wysokości 10 tys. koron (ok. 4,5 tys. zł). To kara za to, że, jego pojazd z przyczepą nie powinien ważyć więcej niż 7 ton, tymczasem sama przyczepa ważyła niemal dwa razy tyle, bo 13,3 tony.
Policję o podejrzanych dźwiękach wydawanych przez ciężarówkę zawiadomił kierowca jadących tuż za tirem.
Ciężarówkę wiozącą 22 tony drewna norweska policja i inspektorzy Zarządu Dróg i Autostrad (Statens vegvesen) zatrzymali w Ler, niewielkiej wsi położonej ok. 20 km na południe od Trondheim.
Okazało się, że tir na polskich tablicach rejestracyjnych kierowany przez Ukraińca nie miał w ogóle klocków hamulcowych na drugiej i trzeciej osi po prawej stronie.
#Sandmoen: Politiet stanset en trailer på Ler etter melding fra andre trafikanter om merkelige lyder. Det viste seg at traileren var lastet med 22 tonn trelast og manglet bremser høyre side bak på henger. Kjøreforbud på trailer. Statens Vegvesen bisto under kontrollen.
— Politiet i Trøndelag (@PolitiTrondelag) 13 sierpnia 2018
- Kierowca otrzymał zakaz prowadzenia pojazdu - powiedział kierownik ds. operacji policji w okręgu Trøndelag Kirsten Bergstrøm.
Drugi z kierowców został zatrzymany w miejscowości Mo i Rana (ok. 450 km na północ od Trondheim). Według dokumentów bus z przyczepą nie powinien przekroczyć wagi 7 ton, a tymczasem sama przyczepa ważyła 13,3 ton.
Polskiego kierowcę ukarano mandatem w wysokości 10 tys. koron (ok. 4,5 tys. zł), stracił również prawo jazdy.
tronderbladet.no, mojanorwegia.pl, polsatnews.pl
Czytaj więcej