Lekarze zapowiedzieli "czarne listy" pacjentów. Przyjrzy się temu Urząd Ochrony Danych Osobowych

Tworzenie listy niesolidnych pacjentów, zapowiedziane przez lekarzy, to praktyka, która wzbudziła zastrzeżenia organu ds. ochrony danych osobowych. Prezes UODO poinformował w poniedziałek, że z urzędu zajmie się tzw. "czarnymi listami" pacjentów (mają być widoczne w serwisie niesolidnypacjent.pl) i zapowiedział niezwłoczne działania mające wyjaśnić sprawę.
Lekarze i przychodnie mają dość pacjentów-widm, którzy rezerwują wizytę, potwierdzają ją, a finalnie - bez uprzedzenia - nie przychodzą. W rozwiązaniu tego problemu ma pomóc testowany obecnie serwis niesolidnypacjent.pl, gromadzący numery telefonów tych, którzy nie zgłoszą się na umówioną wizytę. Dane do bazy wpisywać mają lekarze.
"Pacjenci-widma blokują często dostęp do świadczeń"
Pomysłodawca serwisu lek. dent. Marcin Krufczyk przekonuje, że "niesolidni" pacjenci generują w skali roku wielomilionowe straty w całym systemie opieki zdrowotnej.
- Tracą prywatne gabinety i publiczne przychodnie. Tracą także sami chorzy, bo pacjenci-widma blokują często dostęp do świadczeń, rezygnując z nich dopiero w ostatniej chwili. Doprowadza to do patologicznej sytuacji, w której osoba ciężko chora, wymagająca szybkiej pomocy lub specjalistycznego badania diagnostycznego, czekać musi w sztucznie napędzonej kolejce nawet kilka miesięcy - dodaje lekarz.
Serwis niesolidnypacjent.pl ma być sposobem na walkę z naganną praktyką. Na "czarne listy" mają trafiać numery telefonów pacjentów-widm oraz tych, którzy wskutek opuszczenia wizyty zalegają z płatnościami w placówce medycznej.
"Numer telefonu jest daną osobową"
Pomysł nie spodobał się dr Edycie Bielak-Jomaa, prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Choć na listach - do których dostęp mają mieć wyłącznie lekarze - pojawić ma się jedynie nr telefonu pacjenta, to jednak Bielak-Jomaa przypomina, że "numer telefonu jest daną osobową, zatem by móc go legalnie wykorzystywać, muszą być spełnione przesłanki określone w ogólnym rozporządzeniu o ochronie danych (RODO)".
UODO zwraca uwagę, że pod uwagę brać również należy kontekst przetwarzania danych. "Numery telefonów znajdujące się w zasobach portalu mają przecież służyć do zidentyfikowania dzwoniącego jako »niesolidnego pacjenta«. Może to prowadzić do nadużyć skutkujących nawet ograniczeniem jego prawa dostępu do świadczeń medycznych" - informuje urząd w komunikacie.
polsatnews.pl
Czytaj więcej