Schetyna: sprawa zmian w ordynacji do PE to "klasyczna ustawka"
Szef PO Grzegorz Schetyna uważa, że prezydent Andrzej Duda zawetuje nowelizację, która wprowadza zmiany w ordynacji wyborczej do PE, a w całej sprawie mamy do czynienia z "klasyczną ustawką". Według niego, nowelizacja miała na celu "przestraszyć" opozycję, jak i partie współpracujące z PiS.
Prezydent Andrzej Duda w przyszłym tygodniu ma ogłosić decyzję ws. nowelizacji Kodeksu wyborczego dot. zmian w zasadach organizacji wyborów do Parlamentu Europejskiego.
W wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" prezydent powiedział, że mocno skłania się w kierunku zablokowania nowelizacji. Zaznaczył, że "wszyscy przyznają", iż w rezultacie zmian w niej zawartych w nowelizacji realny próg wyborczy będzie podniesiony do poziomu co najmniej 11, 12 procent. "To w praktyce eliminuje mniejsze ugrupowania - wskazał Duda. Dodał, że nie widzi potrzeby tak fundamentalnego ograniczania dostępu do PE.
Zmiany "miały przestraszyć opozycję wewnętrzną"
Schetyna ocenił w piątek w Polsat News, że prezydent zawetuje nowelizację. Według niego, cała sprawa to "klasyczna ustawka - stworzenie ordynacji, która jest szkodliwa i nieproporcjonalna, nie realizuje zaleceń PE, czy prawa europejskiego i wiadomo, że byłaby podważana".
Jego zdaniem zmiany w Kodeksie wyborczym miały na celu "przestraszyć opozycję wewnętrzną, czy partie, które współpracują z PiS". - Taka była intencja, żeby ugrupowanie Ziobry, Gowina i walczący o samodzielną pozycję Macierewicz - żeby byli przy PiS cały czas - dodał.
Ponadto ocenił, że w PiS zauważono, że opozycja jest w stanie współpracować w wyborach. - Kaczyński zobaczył, że to jest możliwe, że my jesteśmy w stanie się porozumieć i dlatego jest decyzja o wycofaniu tej ordynacji - stwierdził Schetyna.
"Silna drużyna jest jedyną alternatywą"
Lider PO zaznaczając, że patrzy na politykę w dłuższej perspektywie, także wyborów parlamentarnych i prezydenckich, stwierdził, że ze integracja opozycji jest niezbędna, by "wykorzystać to co jest absolutnie kluczowe i będzie kluczowe w każdej ordynacji", czyli system D’Hondta przy przeliczaniu głosów na mandaty, który preferuje największe ugrupowanie.
- W każdej sytuacji z PiS może wygrać tyko blok wyborczy, który będzie bardzo szeroki. Ja go umownie nazywam "od Nowackiej do Ujazdowskiego" - żeby pokazać, że silna drużyna; zespół zbudowany z różnych partii, środowisk, organizacji jest w stanie być dobrą, jedyną alternatywą - powiedział.
Kazimierz Michał Ujazdowski, kandydat Platformy Obywatelskiej, nie będzie startował w wyborach na prezydenta Wrocławia. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zapowiedział, że niedługo opozycja przedstawi nowego kandydata.
- Jest zobowiązanie nasze i Katarzyny Lubnauer, że w pierwszej dekadzie na początku sierpnia Nowoczesna wskazuje kandydata na prezydenta, który będzie kandydatem koalicji obywatelskiej, popieranym przez inne ugrupowania i środowiska - powiedział Schetyna.
"Powinno dojść do porozumienia między Adamowiczem i Błaszczakiem"
Szef PO Grzegorz Schetyna uważa, że w sprawie obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej powinno dojść do porozumienia między prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem i szefem MON Mariuszem Błaszczakiem. - Trudno mi sobie wyobrazić 1 września bez udziału wojska - dodał.
Schetyna powiedział, że Westerplatte to symboliczne miejsce, a 1 września to symboliczny moment. - Abstrahując od polityki i różnic, tego co robi dzisiaj PiS, uważam, że powinno dojść dzisiaj do porozumienia między prezydentem Adamowiczem a ministrem obrony narodowej Błaszczakiem - powiedział szef PO.
Według niego, prezydent Gdańska i szef MON powinni znaleźć formułę na wypracowanie kompromisu, ponieważ - jak podkreślił - trudno mu będzie sobie wyobrazić, żeby uroczystości na Westerplatte 1 września o godz. 4:45 były bez udziału wojska.
- Uważam, że jest jeszcze trochę czasu i jestem przekonany, że znajdzie się takie rozwiązanie, w którym wszyscy odetchniemy z ulgą i godnie uczcimy 1 września - dodał szef PO.
PAP, Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze