Auto spadło z urwiska, zginęła 58-latka. Jej mąż wysiadł chwilę wcześniej, by "zrobić zdjęcia"
Hiszpańska policja aresztowała mężczyznę podejrzewanego o nieumyślne spowodowanie śmierci swojej żony. Samochód, w którym siedziała kobieta stoczył się z urwiska w Alarcón w prowincji Cuenca i po dachowaniu, wpadł do wody. 58-latka zginęła na miejscu. Jej partner tłumaczył, że wysiadł z auta przed zdarzeniem, by zrobić zdjęcia.
Do wypadku doszło w środę, ok. godz. 17. Nagranie z tego tragicznego zdarzenia trafiło do sieci.
- Aresztowano męża kobiety. Może usłyszeć zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci - przekazał policjant portalowi "The Sun".
Nie ujawniono tożsamości 58-latki. Jak przyznał jej mąż, oboje pochodzą z Katalonii, byli w trakcie wycieczki objazdowej po Hiszpanii.
- Mężczyzna wysiadł z auta, by zrobić zdjęcie. Myślał, że jego partnerka również opuściła pojazd. Gdy się odwrócił, samochód z 58-latką w środku zniknął z jego pola widzenia - powiedział mediom burmistrz Alarcón Pedro Parraga.
Gdy auto wpadło do wody, mężczyzna zadzwonił na policję.
Nurkowie wyłowili ciało kobiety w środę wieczorem, a następnego dnia wydobyto wrak. Zbadają go technicy.
The Sun
Czytaj więcej
Komentarze