Nowoczesna przedstawiła plan przebudowy Placu Defilad
- Plac Defilad w Warszawie wymaga renowacji, by łączyć funkcje kulturalne, mieszkaniowe, rekreacyjne i biznesowe - mówił szef stołecznych struktur Nowoczesnej Sławomir Potapowicz. Jego zdaniem przestrzeń wokół Pałacu Kultury i Nauki nie spełnia swojej roli jako miejsca tętniącego życiem.
- Plac Defilad, na którym dzisiaj się znajdujemy, to cały czas przestrzeń niezagospodarowana - przestrzeń, która wymaga poważnych, konsekwentnych zmian, których do dzisiaj brakowało. To, co dzisiaj chcemy zaproponować, to nowa formuła Placu Defilad. Widzimy go jako nowe centrum Warszawy, które spełnia cztery podstawowe elementy. Składa się z przestrzeni życia, przestrzeni pracy, przestrzeni kultury oraz przestrzeni wypoczynku - podkreślił Potapowicz w czwartek na konferencji.
Zwrócił uwagę, że obecnie przestrzeń wokół Pałacu Kultury i Nauki nie spełnia swojej roli jako miejsca tętniącego życiem w samym centrum Warszawy.
Architekt Rafał Langowski, twórca projektu nowego Placu Defilad zaznaczył, że należy zmienić charakter tego miejsca, aby stało się ono atrakcyjne dla ludzi. - Zależy nam, żeby ludzie chcieli tu przebywać, żeby czuli się tutaj dobrze i żeby było ono przeznaczone dla każdego - mówił.
Po latach chaosu #PlacDefilad oraz otoczenie #PKiN potrzebują kompleksowej wizji i dynamicznych działań. Przedstawiamy naszą wizję.#NoweCentrumWarszawy #zrobimyTO https://t.co/34mjqYIGeJ pic.twitter.com/67ZyotTfrd
— Nowoczesna Warszawa (@N_Warszawa) 9 sierpnia 2018
"Zieleń nie dominuje, ale jest na dachach"
Twórca wizji architektonicznej definiuje południową pierzeję Placu Defilad od strony Alei Jerozolimskich jako "sferę życia". - To ma być przestrzeń do mieszkania. Chcemy, żeby ludzie wrócili do Śródmieścia, żeby chcieli tu mieszkać i żeby mieli atrakcyjną ofertę; żeby to były budynki, które odzwierciedlają gęstą zabudowę, która tutaj była przed wojną. Chcemy, żeby to wyglądało podobnie i posiadało równocześnie cechy nowoczesnej architektury z zielenią, o której nie zapominamy - zaznaczył.
Dodał, że w projekcie zieleń nie dominuje w przestrzeni pieszej, ale jest na dachach budynków, które spełniałyby funkcje ogrodów.
Zachodni fragment terenu okalający PKiN od ul. Emilii Plater to - według projektodawców - "strefa biznesu". Jak stwierdził Langowski, przestrzeń, w której powinny powstać dwa nowe wysokościowce z przeznaczeniem na biura świetnie wpisałaby się w rozwój "centralnego dystryktu biznesowego" i odpowiedziała na rosnące zapotrzebowanie firm lokujących swoją działalność nad Wisłą.
Projekt Nowoczesnej przewiduje też zainicjowanie "strefy kultury" we wschodniej części Placu Defilad, od ul. Marszałkowskiej. Wizja zakłada utworzenie tu Muzeum Sztuki Współczesnej oraz drugiego obiektu o podobnym przeznaczeniu. Langowski zapowiedział, że celem jest budowa obiektów kulturalnych, które "będą umożliwiały zarówno mieszkańcom, jak i turystom korzystanie z atrakcyjnej oferty, jaką stwarza dla nich Warszawa - żeby mogli obcować ze sztuką, ale także przyjść do kawiarni, która będzie znajdowała się w parterach budynków".
Chcą zwężenia niektórych ulic
Od strony ul. Świętokrzyskiej autorzy nowego zagospodarowania Placu Defilad przewidują "strefę zieleni". Chcą rewitalizacji Parku Świętokrzyskiego i dostosowania go do potrzeb mieszkańców w każdym wieku.
- Żeby uzyskać efekt rewitalizacji tego kwartału zabudowy planujemy i proponujemy zwężenie niektórych ulic - głównie ul. Aleje Jerozolimskie, która wtapia się w charakter tego miejsca, czyli jest taką ogromną autostradą. Chcemy, żeby ona była przestrzenią dla ludzi, którzy będą mogli przyjść i usiąść na ławce w Alejach - powiedział Langowski.
Zdaniem architekta wskazane jest również zwężenie ul. Marszałkowskiej, aby uzyskała charakter ulicy miejskiej. - Planujemy wykonać przejścia piesze w płaszczyźnie tych ulic, aby ta "wyspa" z PKiN odcięta z dwóch stron od pozostałych części miasta wtopiła się w aglomerację - dodał.
Działacze Nowoczesnej postulują też powołanie pełnomocnika miejskiego ds. zagospodarowania Placu Defilad oraz terenów wokół Pałacu Kultury i Nauki. Byłby on odpowiedzialny za uporządkowanie tej przestrzeni i doprowadzenie projektu do końca.
PAP
Czytaj więcej