Prokuratura wydała zgodę na zatrzymanie pitbulla. Policjanci ok. g. 13:00 udali się pod wskazany adres. Jednak właściciela i psa nie było w domu.
Funkcjonariusze trzy godziny później zatrzymali pitbulla na terenie innej miejscowości.
Zwierzę trafiło do gabinetu weterynaryjnego. Policjanci powołają biegłych sądowych, którzy wydadzą opinię na temat psa.
Kobieta trafiła do szpitala
Jak wstępnie ustaliła policja, pitbull 27 lipca był ze swoim opiekunem przed blokiem. Był na smyczy i w kagańcu. Gdy rzucił się na przechodzącą obok z dwoma owczarkami belgijskimi kobietę, zerwał się ze smyczy, a podczas ataku spadł mu kaganiec.
Według policji, oboje właściciele psów usiłowali rozdzielić zwierzęta, ale zostali pokąsani w ręce.
Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze