Zatrzymano podejrzanych o okradanie strażaków ze sprzętu

Według informacji przekazanych przez rzecznika Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztofa Kopanię, czterech spośród sześciu zatrzymanych mężczyzn usłyszało zarzuty kradzieży z włamaniem. Pozostali dwaj podejrzani są o paserstwo. Zatrzymani są w wieku od 23 do 58 lat.

 

13 węży, 72 silniki

 

Pierwszych dwóch mężczyzn, 23- i 24-latka, zatrzymano w nocy 31 lipca w powiecie piotrkowskim; policja podejrzewała, że tej samej nocy włamali się oni do dwóch budynków OSP w powiecie zduńskowolskim. W samochodzie, którym się poruszali, odnaleziono m.in. motopompy, silniki spalinowe, agregat prądotwórczy i 9 węży strażackich. Jeszcze tej samej nocy zatrzymano pozostałych podejrzanych.

 

Podczas przeszukań policjanci zabezpieczyli m.in.: 13 węży strażackich, kosiarki i kosy spalinowe, motopompę, 72 silniki elektryczne, 6 agregatów prądotwórczych. Ustalono także, że zatrzymani mogą być sprawcami kradzieży z włamaniem do budynku OSP, do którego doszło w nocy z 23 na 24 kwietnia w miejscowości Trębaczew w powiecie rawskim. Skradziono stamtąd 8 węży strażackich i 1,6 tys. zł.

 

Mienie o wartości nawet miliona zł

 

Jak zaznaczył prokurator Kopania, w zarzutach przedstawionych zatrzymanym ujęto kilka przestępstw, do których doszło pomiędzy kwietniem a lipcem 2018 na terenie woj. łódzkiego. Śledczy podejrzewają jednak, że mężczyźni działali na znacznie większą skalę i mogli dokonać około 100 kradzieży z włamaniem w różnych rejonach Polski, w tym do ok. 70 budynków OSP i 30 do hydroforni. Łupem złodziei mogło paść mienie o wartości nawet miliona zł.

 

W stosunku do trzech podejrzanych o kradzieże z włamaniem prokuratura rawska wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Pozostali podejrzani są wciąż przesłuchiwani i dopiero po zakończeniu czynności prokurator podejmie decyzję, co do ewentualnych wniosków o areszt. Podejrzanym o kradzież z włamaniem grozi nawet 10 lat więzienia, natomiast oskarżonym o paserstwo 5 lat więzienia.

 

PAP

Czytaj więcej