Ukraińskie media: wg prokuratury zabójstwo Szeremieta to nie akt terroru

Świat
Ukraińskie media: wg prokuratury zabójstwo Szeremieta to nie akt terroru
en.wikipedia.org/Okras/CC BY SA 4.0

Według prokuratury zabójstwo dziennikarza Pawła Szeremieta nie nosiło znamion aktu terrorystycznego - poinformowała "Ukraińska Prawda". "Artykuł 258 KK Ukrainy przewiduje naruszenie bezpieczeństwa publicznego, zastraszenie ludności, prowokację konfliktu wojennego, utrudnienia międzynarodowe, wpływ na podjęcie decyzji, działanie lub zaniechanie instytucji władzy państwowej"

Wyjaśniono, że w sprawie Szeremieta, który zginął w wyniku wybuchu bomby podłożonej w samochodzie 20 lipca 2016 r., "nie stwierdzono dotąd takich znamion".

Uznania zabójstwa Szeremieta za akt terrorystyczny domagała się w piśmie skierowanym do prokuratury generalnej w lutym Ołena Prytuła - redaktorka naczelna "Ukraińskiej Prawdy", w której pracował Szeremiet, a prywatnie partnerka życiowa zamordowanego.

- Zuchwałość terrorystów świadczy o tym, że celem przestępstwa nie było zabójstwo Pawła Szeremieta, lecz osiągnięcie efektu psychologicznego w postaci paniki i strachu świadków, widzów telewizji i bliskich zabitego. Przestępstwa dokonano, by zastraszyć zarówno całe społeczeństwo, jak i dziennikarzy - uważa Prytuła.

 

Ponieważ prokurator generalny Jurij Łucenko nie zareagował na jej apel, Prytuła złożyła zażalenie do sądu w Kijowie w związku z brakiem działań z jego strony.

 

W swoich wyjaśnieniach przekazanych "Ukraińskiej Prawdzie" przedstawiciele prokuratury argumentowali również, że moc ładunku - równowartość 350-700 g trotylu - była niewielka z punktu widzenia rażenia wielu celów. Natomiast "sposób przymocowania ładunku, skierowanie fali uderzeniowej i elementów rażących wyłącznie do wewnątrz samochodu (tylko na siedzenie kierowcy) wykluczają możliwość zranienia innych osób"

Prytuła wniosła również, by w sprawie zabójstwa Szeremieta uznano ją za osobę poszkodowaną.

W sprawie, którą zajmuje się specjalna grupa śledcza złożona z przedstawicieli ukraińskiej policji, prokuratury generalnej i służby bezpieczeństwa, badane są cztery główne wersje: działalność zawodowa, motywy osobiste, próba destabilizacji sytuacji na Ukrainie, pomyłka zabójców (celem zamachu mogła być Prytuła - właścicielka auta).

 

PAP

jm/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie