Sędzia Żurek ma zostać przeniesiony do innego wydziału. "Iustitia" i "Themis" protestują
Dwa stowarzyszenia sędziowskie "Iustitia" i "Themis" wypowiedziały się przeciwko planom przeniesienia byłego rzecznika Krajowej Rady Sądownictwa Waldemara Żurka do innego wydziału Sądu Okręgowego w Krakowie. Plany takie ujawniła prezes sądu Dagmara Pawelczyk-Woicka.
"Nie mamy wątpliwości, że nieuzasadniony merytorycznie zamiar przeniesienia sędziego Żurka do innego wydziału stanowi politycznie motywowaną szykanę wobec tego sędziego" - podkreślono w stanowisku Stowarzyszenia Sędziów "Themis". Z kolei zarząd warszawskiego oddziału "Iustitii" określił to w uchwale jako "próbę zastraszenia sędziów występujących otwarcie przeciwko działaniom zmierzającym do politycznego podporządkowania wymiaru sprawiedliwości".
Sprawa dotyczy zaproponowanego przez prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Dagmarę Pawelczyk-Woicką przeniesienia byłego rzecznika Krajowej Rady Sądownictwa i Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Waldemara Żurka z II wydziału cywilno-odwoławczego do I wydziału cywilnego Sądu Okręgowego.
Sprawa przeniesienia sędziego stanęła w poniedziałek na Kolegium SO, które miało wydać opinię w tej sprawie, jednak opiniowania odmówiło.
II wydział cywilno-odwoławczy SO, w którym obecnie orzeka sędzia Żurek, jest sądem drugiej instancji, do którego trafiają do rozpoznania odwołania od wyroków sądów rejonowych. Wydział I cywilny SO jest natomiast sądem pierwszej instancji. Przeniesienie byłoby więc de facto degradacją sędziego - wskazywały media. Sam sędzia Żurek mówił mediom, że traktuje to jako szykanę.
"Niewielkie doświadczenie orzecznicze Pana Sędziego w pierwszej instancji"
W komunikacie wydanym we wtorek w związku z doniesieniami medialnymi prezes SO Dagmara Pawelczyk-Woicka stwierdziła, że propozycja przeniesienia sędziego była uzasadniona merytorycznie i wynikała z problemu "nieopanowania wpływu spraw w pionie cywilnym" i potrzebą wzmocnienia kadrowego wydziału.
Jak wskazała, sędzia Waldemar Żurek nie ma referatu w II Wydziale. "Nadto decydujące w przypadku Pana Sędziego Waldemara Żurka było niewielkie doświadczenie orzecznicze Pana Sędziego w pierwszej instancji" - napisała prezes Pawełczyk-Woicka. W oświadczeniu wyliczyła okresy, w których sędzia Żurek orzekał "ze znacząco obniżonym przydziałem spraw" jako pełniący funkcję rzecznika prasowego SO lub nie orzekał w związku z delegacjami do Ministerstwa Sprawiedliwości, Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury czy Krajowej Rady Sądownictwa.
Zdaniem prezes SO używanie sformułowań typu "degradacja" w nawiązaniu do orzekania w I Wydziale Cywilnym jest "co najmniej niestosowne i wynika z niezrozumienia specyfiki pracy sędziego".
"Sprawa Pana Sędziego Waldemara Żurka była przedmiotem obrad Kolegium SO w Krakowie w dniu 30 lipca 2018 r., gdyż chciałam umożliwić Panu Sędziemu odwołanie się do Kolegium Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Po wejściu w życie przepisów nowelizujących Prawo o ustroju sądów powszechnych odwołanie będzie przysługiwać wyłącznie do Krajowej Rady Sądownictwa" - napisała w oświadczeniu prezes SO w Krakowie Dagmara Pawełczyk-Woicka.
"Wcześnie awansowałem, a teraz pokazuje się to jako zarzut"
Odnosząc się do tego oświadczenia Waldemar Żurek podkreślał, że oba wydziały mają zupełnie inną specyfikę i propozycję przeniesienia odbiera jako sposób na pognębienie go. Jego zdaniem "ma to wywołać efekt mrożący wobec niego i innych sędziów".
Podnosił, że był jednym z pierwszych sędziów z jego rocznika, awansowanym do sądu odwoławczego, a nobilitacja ta spotkała go w wyniku oceny jego pracy. "Relatywnie wcześnie awansowałem - a teraz pokazuje się to jako zarzut i sugeruje, że może nie umiem orzekać w sądzie pierwszej instancji" - powiedział sędzia Żurek. Podobnie wyjaśniał zarzut o "braku referatu - faktem, że zakończył wszystkie sprawy w swoim referacie, także przebywając na urlopie. jak podał, również w czasie urlopu zaczął się przygotowywać do spraw rozpisanych na wrzesień.
Jego zdaniem podnoszony w oświadczeniu argument o obecnej możliwości odwołania się do Kolegium Sądu Apelacyjnego nie jest istotny, ponieważ prezes w każdej chwili po wejściu w życie znowelizowanych przepisów może ponowić swoją propozycję.
"Argument nielogiczny, a wręcz opaczny"
W przyjętym we wtorek stanowisku Stowarzyszenie Sędziów "Themis" stwierdza, że wyrażone w komunikacie prezes SO "uzasadnienie zamiaru przeniesienia sędziego Waldemara Żurka do orzekania w innym wydziale potwierdza dotychczasowe stanowisko sędziów okręgu krakowskiego o niekompetencji Prezesa Sądu Okręgowego oraz wskazuje, iż celem jej działania jest podporządkowanie sądownictwa czynnikowi politycznemu poprzez represjonowanie osób broniących ładu konstytucyjnego w Polsce".
Argument, że za przeniesieniem sędziego Żurka przemawia brak doświadczenia w orzekaniu w I instancji, sędziowie z "Themis" uznają za "nielogiczny, a wręcz opaczny". Podnoszą także m.in., że "poprawa sprawności działania sądu nie może opierać się na chaotycznym i nieprzemyślanym żonglowaniu szczupłymi kadrami". "Dlatego nie mamy wątpliwości, że nieuzasadniony merytorycznie zamiar przeniesienia sędziego Żurka do innego wydziału stanowi politycznie motywowaną szykanę wobec tego sędziego" - stwierdzają sędziowie z "Themis".
Także Zarząd Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia wyraził w uchwale "stanowczy sprzeciw wobec podjętej przez Prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie próby przeniesienia sędziego Waldemara Żurka - wbrew jego woli - do innego wydziału".
"Takie działanie Prezesa SO w Krakowie ocenić należy jednoznacznie jako formę represji wobec sędziego konsekwentnie broniącego niezależności sądów. Przymusową zmianę przydziału służbowego sędziego Waldemara Żurka uznajemy za próbę zastraszenia sędziów występujących otwarcie przeciwko działaniom zmierzającym do politycznego podporządkowania wymiaru sprawiedliwości" - napisali sędziowie z warszawskiej "Iustitii".
Do sprawy przeniesienia w programie "Tak czy Nie" odniósł się sam Waldemar Żurek:
PAP, Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze