Pijany prezes spółki KGHM wjechał w torowisko i utknął. To niedoszły poseł PiS
Jacek A. wjechał w tramwajowe torowisko we Wrocławiu i utknął. Kierowcę zatrzymała policja, miał dwa promile alkoholu we krwi. To prezes Centrozłomu, spółki należącej do KGHM. W związku ze zdarzeniem mężczyzna podał się do dymisji. Prezesem był zaledwie trzy tygodnie.
Do zatrzymania Jacka A. doszło w piątek w okolicach alei Brucknera, jednej z najbardziej ruchliwych wrocławskich dróg. Samochód wjechał na tramwajowe torowisko i utknął. W środku był zamroczony kierowca.
Mężczyzna został poddany badaniu na zawartość alkoholu. - W wydychanym powietrzu miał aż 2 promile - powiedział Polsat News asp. sztab. Łukasz Dudkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Nie zdobył mandatu, został wiceprezesem, później - prezesem
Jacek A. to były kandydat PiS w ostatnich wyborach do Sejmu. Gdy nie zdobył mandatu, został wiceprezesem spółki Uzdrowiska Kłodzkie, zaledwie trzy tygodnie temu objął fotel prezesa Centrozłomu spółki wchodzącej w skład KGHM Polska Miedź.
Na stronach internetowych cały czas widnieje jako czynny członek PiS, ale oficjalnie już nim nie jest.
- Na początku lipca złożył rezygnację z członkostwa w PiS oraz z pełnienia wszystkich funkcji partyjnych - poinformowała Mirosława Stachowiak-Różecka z PiS, prezes Zarządu Okręgowego we Wrocławiu.
W poniedziałek w południe Jacek A. złożył również rezygnację z funkcji prezesa Centrozłomu.
Chciał rozwijać "komunikację szynową i kołową"
W kampanii wyborczej Jacek A. startował z hasłem "Czas na młodość". Deklarował, że będzie zajmował się między innymi "pozyskiwaniem środków na rozwój komunikacji szynowej i kołowej".
Nie wiadomo, dlaczego wsiadł po alkoholu za kierownicę. Sprawy nie chciał komentować.
Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze