Skrzypce warte ok. 250 tys. dolarów sprzedane w lombardzie za... 50 dol.
Pracownik lombardu LBC Boutique and Loan w Sommerville w stanie Massachusetts (USA) kupił od klienta skrzypce za 50 dolarów (ok. 183 zł - red.). Kupiec nieświadomie wszedł w posiadanie instrumentu z 1759 roku wartego prawie... 5000 razy więcej niż wynosiła cena jego zakupu. Okazało się jednak, że przedmiot pochodzi z kradzieży.
Skrzypce zostały ręcznie wykonane przez Federico Gagliano, pochodzącego ze znanej rodziny lutników z Neapolu z XVIII w. Są warte ok. 250 tys. dolarów (ok. 920 tys. złotych - red.).
Instrument został skradziony z jednego z domów w Sommerville. Prawowity właściciel zgłosił sprawę na policję, która niedługo później skontaktowała się z lombardem.
Właściciel LBC Boutique and Loan przekonywał, że klient, który sprzedał skrzypce "nie miał kryminalnej przeszłości". Zgodnie z prawem stanowym, lombardy mają obowiązek wstrzymać się ze sprzedażą zakupionego przedmiotu na 30 dni, na wypadek, gdyby okazało się, że pochodzi on z kradzieży.
- Gdy ktoś następnym razem przyniesie do nas skrzypce, każemy mu na nich zagrać - żartuje właściciel lombardu.
Fox News, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze