Zdjęcia hałd odpadów pojawiły się w internecie. Strażnicy miejscy namierzyli właściciela śmieci
Widok śmieci wśród zieleni zaniepokoił strażników miejskich z Gdańska, przeglądających lokalne portale. Funkcjonariusze postanowili namierzyć nielegalne składowisko. Ustalili również właściciela odpadów, bo wśród śmieci znaleźli... rachunki z adresem.
Poszukiwaniem zaśmieconego terenu w gdańskich Górkach Zachodnich strażnicy miejscy zajęli się w środę.
Szybko odnaleźli sfotografowane miejsce - odpady leżały przy dróżce prowadzącej do przystani jachtowej.
Wśród śmieci rachunki z adresem
- Znaleźliśmy wśród nich dokumenty, które mogły wskazywać właścicieli śmieci. Były to między innymi rachunki z adresem - powiedział starszy specjalista Andrzej Hinz z referatu VI Straży Miejskiej.
Strażnicy skontaktowali się z domniemanymi sprawcami. - Kobieta i mężczyzna początkowo zaprzeczali, jakoby śmieci należały do nich. Widząc dokumenty zaczęli tłumaczyć, że odpady prawdopodobnie pochodzą z ich działki. - Nie umieli jednak powiedzieć, dlaczego leżały przy ścieżce – dodał Hinz.
Mają posprzątać zgodnie z przepisami
Małżonkowie zobowiązali się, że do końca tygodnia posprzątają śmieci. Mają też przedstawić strażnikom potwierdzenie, iż odpadów pozbyli się zgodnie z przepisami.
Strażnicy przypominają, by nielegalne składowiska odpadów zgłaszać pod numer alarmowy tej formacji - 986.
polsatnews.pl
Komentarze