CBA zatrzymało b. prezesa i b. członków zarządu Węglokoksu. Chodzi o pożyczki dla klubu Ruch Chorzów
Zatrzymań dokonano w Katowicach, Piekarach Śląski, Gliwicach i w Warszawie. W ręce agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego wpadło osiem osób. To byli członkowie zarządu spółki Węglokoks S.A., w tym jej były prezes oraz byli członkowie rady nadzorczej czeskiej spółki zależnej, handlującej polskim węglem. Mieli udzielić pożyczki niewypłacalnemu klubowi sportowemu z Chorzowa.
Materiał dowodowy zebrany w toku postępowania wskazuje na to, że podejrzani w latach 2014 i 2015 podejmowali działania, które doprowadziły między innymi do wyrządzenia szkody majątkowej wielkich rozmiarów w majątku czeskiej spółki Polské Uhli a.s., wchodzącej w skład Grupy Kapitałowej Węglokoks S.A. - poinformował w komunikacie Piotr Kaczorek z CBA.
Pożyczki dla niewypłacalnego klubu
Czeska spółka zajmuje się sprzedażą węgla na rynkach Czech i Słowacji.
Do popełnienia przestępstw doszło w związku z pożyczkami udzielonymi niewypłacalnemu klubowi sportowemu Ruch Chorzów S.A.
Według informacji PK zatrzymania miały miejsce we wtorek i środę w Katowicach, Piekarach Śląskich, Gliwicach i Warszawie.
Po zakończeniu czynności z udziałem zatrzymanych, prowadzonych w Prokuraturze Okręgowej w Katowicach, szczegóły zarzutów przekazała w środę po południu jej rzeczniczka prok. Marta Zawada-Dybek. Jak wynika z jej informacji, zatrzymania nastąpiły w prowadzonym tam śledztwie dotyczącym niegospodarności w czeskiej spółce, wchodzącej w skład Grupy Kapitałowej Węglokoks SA. Zatrzymanym prokurator przedstawił po jednym lub dwa zarzuty.
Pierwszy dotyczy niedopełnienia obowiązków przy zajmowaniu się sprawami majątkowymi spółki należącej do grupy kapitałowej Węglokoksu i sprowadzenia niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej w kwocie ponad 3,1 mln zł. Drugi zaś - karalnej niegospodarności i wyrządzenia szkody na niespełna 1,8 mln zł w mieniu spółki Polské Uhli a.s. Spółka ta, wchodząca w skład Grupy Kapitałowej Węglokoks SA, zajmuje się sprzedażą węgla na rynkach Czech i Słowacji (Węglokoks jest jej jedynym akcjonariuszem).
Dwie pożyczki po 750 tys.
Prok. Zawada-Dybek uściśliła, że zarzuty mają związek z udzielonymi przez spółkę dwoma pożyczkami klubowi sportowemu Ruch Chorzów SA w kwotach po 750 tys. euro - w 2014 r. i w 2015 r. - Jak wynika z ustaleń śledztwa, decyzję w przedmiocie udzielenia pożyczki podejmowali czterej zatrzymani ówcześni członkowie rady nadzorczej pokrzywdzonej spółki. Zgodę na udzielenie pożyczki udzieliły natomiast kolejne zatrzymane osoby, wchodzące w tamtym czasie w skład zarządu Węglokoksu SA - podała prokurator.
Według nieoficjalnych informacji Polsat News, wśród zatrzymanych jest m.in. Robert K., który był szefem Służby Celnej za rządów SLD.
- Prokurator zarzuca zatrzymanym, iż nie dopełnili ciążących na nich obowiązków i nie sprawdzili, w jakiej sytuacji finansowej jest klub sportowy, a następnie podjęli decyzję lub też wyrazili zgodę na udzielenie zagrożonemu upadłością klubowi pożyczek - wyjaśniła prokurator.
Zastrzegła, że przyjęte w umowach zabezpieczenie w postaci weksla in blanco nie było adekwatne do sytuacji finansowej klubu. Wysokość szkody wynikającej z zarzutów to 1,774 mln zł. Prokuratura Krajowa w swojej informacji zaakcentowała, że pożyczki udzielono "niewypłacalnemu klubowi sportowemu".
Nie przyznali się do winy
Przesłuchani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do zarzucanych im czynów; składali wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec wszystkich poręczenia majątkowe w wysokości od 25 tys. zł do 50 tys. zł.
Zgodnie z art. 296 Kodeksu karnego za wyrządzenie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach może grodzić kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Węglokoks został partnerem strategicznym Ruchu Chorzów w 2012 r. W sezonie 2013/14 chorzowski klub zajął trzecie miejsce w ekstraklasie. W sezonie 2016/17 piłkarze tej drużyny grali już bez logo Węglokoksu na koszulkach, kończąc rozgrywki spadkiem z Ekstraklasy. W ostatnim sezonie chorzowski zespół spadł z I do II ligi.
Polsat News, polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej
Komentarze