Była współpracownica Ziobry dyrektorem marketingu w PGNiG

Biznes
Była współpracownica Ziobry dyrektorem marketingu w PGNiG
Facebook/Edyta Żyła

Edyta Żyła, była dziennikarka i szefowa wydziału informacji ministerstwa sprawiedliwości za czasów pierwszych rządów Zbigniewa Ziobry w tym resorcie, została dyrektorem departamentu marketingu w Państwowym Górnictwie Naftowym i Gazownictwie. Jak informuje Onet, pensja dyrektora w tej spółce może wynieść ok. 20-30 tys. zł miesięcznie.

"Pani Edyta Żyła jest dyrektorem Departamentu Marketingu w PGNiG SA od 23 lipca 2018 roku. Do jej obowiązków należy nadzór nad wykonywaniem zadań departamentu, do których zalicza się m.in. koordynację komunikacji marketingowej Spółki oraz zarządzanie komunikacją wewnętrzną" - poinformował dział prasowy PGNiG.


Spółka nie odpowiedziała na pytania, czy na stanowisko był organizowany konkurs oraz ilu kandydatów w nim wystartowało.


Na pytanie o wysokość wynagrodzenia, PGNiG odmówiło odpowiedzi, powołując się na RODO. Według źródła Onetu, średnie dyrektorskie pensje w spółce wynoszą ok. 20-30 tys. zł.


Kandydowała z list PiS


Edyta Żyła skończyła psychologię na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie administrację oraz studium problematyki przestępczości zorganizowanej i terroryzmu na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.


Pracowała m.in. w "Życiu Warszawy", "Życiu", "Rzeczpospolitej" i Telewizji Polskiej oraz - jak sama podała na Facebooku - jako urzędniczka w Ministerstwie Sprawiedliwości i Parlamencie Europejskim.

 

"Zajmuję się pozyskiwaniem dotacji unijnych na przedsięwzięcia społeczne i biznesowe" - napisała o sobie.


Z list PiS kandydowała na burmistrza Grodziska Mazowieckiego. Dwukrotnie także próbowała dostać się do Sejmu.


"Tusk won!"


Jak przypomniał Onet, Żyła była współorganizatorką konkursu o Żołnierzach Wyklętych, w którym nagrodą były m.in. broszury opisujące działalność Solidarności Walczącej, której założycielem był ojciec obecnego premiera Kornel Morawiecki.


Sprawa konkursu stała się głośna, gdy okazało się, że w broszurach były ulotki z hasłami "KOD - Kapusie, Oszuści, Dewianci, PO swołocz UB-ecka i pozostałe WRON-y, won do Moskwy na plac Czerwony" oraz "Tusk won!".

 

Onet.pl, polsatnews.pl

 

prz/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie