Rośnie bilans ofiar pożarów w Grecji. Nie żyją co najmniej 74 osoby
Bilans śmiertelnych ofiar pożarów, które od poniedziałku szaleją na wschód od Aten, wzrósł do 74 osób - poinformowała grecka straż pożarna. W związku z tragedią premier Aleksis Cipras ogłosił 3-dniową żałobę narodową. - Liczba ofiar wciąż rośnie - powiedział we wtorek burmistrz Rafiny, leżącej 20 km od Aten, Ewangelos Burnus.
Poprzedni bilans mówił o co najmniej 60 ofiarach śmiertelnych i 156 rannych. Wśród zabitych są całe rodziny z dziećmi. W wyniku pożarów zginęło między innymi dwoje Polaków - zatonęła łódź, na której była matka z synem ewakuowana z hotelu na terenach zagrożonych pożarem w Grecji.
Ofiar może być więcej
Służby ratunkowe ostrzegają, że bilans ofiar najpewniej będzie rósł. Co najmniej 11 rannych jest w stanie krytycznym.
Większość ofiar śmiertelnych to ludzie, którzy z powodu pożarów zostali uwięzieni w swoich domach lub samochodach, a pozostali utonęli w morzu, uciekając przed płomieniami. Ponad 700 osób, które chroniąc się przed żywiołem, utknęły na plażach i skalistych odcinkach wybrzeża, zostało uratowanych przez rybaków, grecką straż przybrzeżną i zwykłych urlopowiczów na pontonach.
Tysiące ludzi noc z poniedziałku na wtorek spędziły pod gołym niebem, w samochodach lub w halach sportowych.
W poniedziałek akcja gaśnicza postępowała opornie, utrudniona przez porywiste wiatry, jednak po ich ustaniu w nocy we wtorek większość pożarów udało się ugasić. Wraz z nastaniem w powietrze z powrotem wzbiły się samoloty i śmigłowce gaśnicze. - Mamy nadzieję, że dziś uda nam się je ugasić - powiedział przedstawiciel straży pożarnej, cytowany przez grecką telewizję.
We wtorek przywrócono ruch na autostradzie między Atenami a Koryntem, zablokowany wcześniej z powodów unoszących się nad trasą kłębów dymu.
Prośba o pomoc innych państw UE
Ogień - szalejący nie tylko w regionie Attyka blisko Aten, ale też w innych częściach kraju, a zwłaszcza w Koryncie i na Krecie - zniszczył wiele budynków i wymusił ewakuację kilku miejscowości. Z dotychczasowych doniesień wynika, że najbardziej ucierpiało portowe miasto Rafina, położone ok. 20 km na wschód od Aten. W pobliżu Rafiny pracownicy Czerwonego Krzyża odkryli we wtorek 26 ciał.
W poniedziałek rząd Grecji uruchomił europejski mechanizm obrony cywilnej, aby prosić o pomoc inne kraje UE, a premier Grecji Aleksis Cipras skrócił wizytę w Bośni i Hercegowinie. We wtorek jego rządząca partia Syriza ogłosiła, że odwołuje wszystkie planowane wystąpienia medialne, by "zająć się katastrofą w najbliższych, krytycznych godzinach".
Wsparcie dla Grecji we wtorek zadeklarowały trzy państwa członkowskie - Hiszpania, Bułgaria i Cypr. Jak zaznaczył, rzecznik KE Carlos Martin Ruiz De Gordejuela, Komisja jest w stałym kontakcie z władzami Grecji na wypadek, gdyby były kolejne wnioski o pomoc z tego kraju. - Oczywiście możemy koordynować wsparcie ze strony innych państw - zapewnił Ruiz. KE nie chce wskazywać, że kataklizm to efekt zmian klimatycznych, ale zwraca uwagę, że kontynent jest w "bezprecedensowej sytuacji" jeśli chodzi o pożary lasów.
Solidarni z Grecją
Szefowie instytucji UE wyrazili we wtorek solidarność z Grecją. "W tych trudnych czasach stoimy ramię w ramię z narodem greckim" - napisał do premiera Aleksisa Ciprasa przewodniczący KE Jean-Claude Juncker.
W imieniu Komisji Juncker przekazał kondolencje dla rodzin i przyjaciół ofiar. Jak poinformował, zwrócił się do komisarza ds. zarządzania kryzysowego i pomocy humanitarnej Christosa Stylianidesa, by był w kontakcie z greckimi służbami ochrony cywilnej.
Słowa otuchy skierował do Grecji również przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. "Jestem bardzo zasmucony tragicznymi pożarami lasów w Grecji. Europa będzie wspierać naszych greckich przyjaciół w tych trudnych czasach. Pomoc z kilku krajów UE jest w drodze" - napisał na Twitterze.
Very saddened by the tragic forest fires in Greece. Europe will stand by our Greek friends in these difficult times. Help is on its way from several EU countries.
— Donald Tusk (@eucopresident) 24 lipca 2018
Aby wesprzeć Grecję z walce z żywiołem, zmobilizowano już wsparcie ze strony państw członkowskich, w tym brygady gaśnicze i samoloty. Unijny komisarz ds. zarządzania kryzysowego udaje się do Aten.
"Unijna solidarność w działaniu z narodem greckim. Mechanizm ochrony cywilnej dostarcza natychmiastowej pomocy Grecji. (...) Parlament Europejski wspiera Grecję" - napisał na Twitterze szef tej instytucji Antonio Tajani.
EU solidarity in action with the Greek people. European Civil Protection mechanism delivering immediate assistance to #Greece with Canadair and firefighters to stop fires near Athens. The European Parliament stands by your side 🇬🇷🇪🇺
— Antonio Tajani (@EP_President) 24 lipca 2018
Szybka i skuteczna współpraca
Unijny Mechanizm Ochrony Ludności został ustanowiony, by wspierać szybką i skuteczną współpracę operacyjną krajowych służb ochrony ludności. Ma on na celu usprawnienie koordynacji w dziedzinie ochrony ludności, aby zwiększyć skuteczność systemów zapobiegania klęskom żywiołowym i zapewnić gotowość do reagowania na nie.
KE koordynuje też wsparcie dla Łotwy i Szwecji, które również są dotknięte pożarami lasów na niespotykaną skalę. Do tego ostatniego kraju skierowano samoloty i jednostki pożarnicze, w tym również z Polski. W przypadku Łotwy pomoc polega na dostarczaniu obrazów satelitarnych z systemu Copernicus, aby zmapować zagrożone obszary.
Pożary, które niszczą tysiące hektarów obszarów leśnych, wybuchają w Europie co roku. Chociaż kraje Europy Południowej są bardziej zagrożone, żaden kraj europejski nie jest bezpieczny. Jeśli dane państwo nie jest w stanie samo sobie poradzić z żywiołem, można uruchomić unijny mechanizm ochrony ludności. Kraje członkowskie UE wysyłają wówczas pomoc w formie samolotów gaśniczych, śmigłowców, sprzętu gaśniczego oraz personelu.
Unijny mechanizm ułatwia transport
Centralnym ośrodkiem reagowania KE w sytuacjach wyjątkowych jest Centrum Koordynacji Reagowania Kryzysowego (ERCC). Decyzji o uruchomieniu unijnego mechanizmu ochrony ludności nie podejmuje KE, lecz władze dotkniętego klęską państwa. Unijny mechanizm ułatwia i współfinansuje transport pomocy na dotknięty klęską obszar.
W 2013 roku mechanizm uruchamiano w odpowiedzi na wnioski o pomoc w zwalczaniu pożarów lasów w Bośni i Hercegowinie i w Portugalii. W 2014 roku unijny mechanizm ochrony ludności uruchamiano na prośbę Szwecji i Grecji oraz na wniosek Norwegii o ogłoszenie trybu przedalarmowego.
W latach 2015 i 2016 mechanizm uruchamiano w związku z pożarami lasów na wniosek Grecji, Cypru, Francji i Portugalii. W lecie 2017 roku bardzo intensywne pożary lasów spowodowały, że mechanizm uruchamiany był przez Portugalię, Czarnogórę, Francję, Albanię i dwukrotnie przez Włochy.
Putin proponuje pomoc
Także prezydent Rosji Władimir Putin zapewnił we wtorek, że jego kraj jest gotów udzielić pomocy Grecji w przezwyciężeniu skutków tragicznych pożarów w tym kraju. W telegramie do władz Grecji Putin przekazał kondolencje bliskim osób, które zginęły w pożarach.
Jak podały służby prasowe Kremla, Putin podkreślił, że Rosja podziela ból narodu greckiego. Prócz wyrazów wsparcia i współczucia dla rodzin ofiar przekazał także życzenia szybkiego powrotu do zdrowia tym, którzy zostali poszkodowani.
Telegram od przywódcy Rosji został skierowany do prezydenta Grecji Prokopisa Pawlopulosa i premiera Aleksisa Ciprasa.
PAP
Czytaj więcej