Polak zatrzymany w Kijowie. Miał zabić mężczyznę; rzucił się na policjantów
W stolicy Ukrainy Kijowie zatrzymano obywatela Polski, który miał zabić mężczyznę i ranić nożem kobietę. Podczas zatrzymania sprawca został postrzelony. Grozi mu dożywocie - poinformowała w poniedziałek miejscowa policja.
Informacje o zatrzymaniu Polaka potwierdził konsulat RP w Kijowie. Konsul do spraw prawnych Bartosz Jabłoński powiedział, że jego placówka pozostaje w tej sprawie w kontakcie z władzami ukraińskimi, a obywatel polski objęty został przewidzianą w takich przypadkach opieką konsularną.
Wydarzenia z udziałem urodzonego w 1989 roku Polaka rozegrały się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Policja otrzymała zawiadomienie o mężczyźnie z ranami kłutymi brzucha i klatki piersiowej, leżącym w pobliżu jednej ze stacji benzynowych w Kijowie. Został on przewieziony do szpitala, gdzie zmarł.
Sprawcę wytypowano na podstawie nagrań z monitoringu. Został zatrzymany, gdy miał z z nożem w ręku atakować kobietę. Przy zatrzymaniu miał grozić policjantom tym nożem i gazem łzawiącym, po czym rzucić się w ich stronę. Jeden z funkcjonariuszy postrzelił go w tym momencie w nogę.
Polak został przewieziony do szpitala. - Grozi mu kara dożywocia - powiedział zastępca naczelnika policji w Kijowie Ołeksandr Pywowar.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze