Potężny cios w rynek nielegalnych sterydów. Na miejsce trzeba było wezwać specjalną grupę strażaków
Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało dwie osoby, które produkowały w Polsce sterydy i nimi handlowały. Laboratorium ukryte było w Krotoszynie (woj. wielkopolskie), w piwnicy domu jednego z podejrzanych. Z zabezpieczonych surowców można było wyprodukować 2,5 mln tabletek.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Wydział do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Narkotykowej Zarządu CBŚP w Katowicach pod nadzorem tamtejszego oddziału Prokuratury Krajowej.
Dzięki pracy operacyjnej już w maju udało się zatrzymać 42-letniego Dariusza S. Mieszkaniec podwarszawskiej miejscowości miał, według prokuratury, nie tylko wprowadzić na rynek sterydy warte 300 tysięcy złotych, ale też przygotowywał się do przemytu środków anabolicznych z zagranicy. - Miały być warte co najmniej 500 tysięcy złotych - poinformował w czwartek st. sierż. Paweł Żukiewicz z CBŚP.
Kryminalnym około dwóch miesięcy zajęło ustalenie z kim współpracuje Dariusz S. W pierwszym tygodniu lipca, na polecenie prokuratora, zatrzymali 37-letniego Dawida J. Do zatrzymania doszło w Krotoszynie, w województwie wielkopolskim.
- W piwnicy jego domu ujawniono nielegalną wytwórnię sterydów. Zabezpieczono dwie profesjonalne linie produkcyjne, wyposażone w specjalistyczną aparaturę - podał Żukiewicz.
- Zabezpieczono również, już wyprodukowane, około 150 tysięcy sztuk tabletek oraz kilkadziesiąt tysięcy ampułek zawierających środki anaboliczne, a także surowce służące do ich produkcji. Mogły pozwolić na wyprodukowanie około 2,5 miliona porcji środków anabolicznych - dodał.
W laboratorium było mnóstwo chemii, która mogła stwarzać zagrożenie dla mieszkańców, dlatego do ich zabezpieczenia CBŚP musiało poprosić o wsparcie Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego ze straży pożarnej w Krzesinach.
- Policjanci zabezpieczyli także kilkanaście telefonów komórkowych i komputery. Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono pieniądze w kwocie 60 000 złotych i dwa samochody o szacunkowej wartości około 235 000 złotych. Zabezpieczono również międzynarodową przesyłkę kurierską z ukrytymi pieniędzmi w kwocie 31 000 euro, które miały być rozliczeniem za zakup sterydów - dodał Żukiewicz.
Dariusz S. usłyszał zarzut handlu sterydami i usiłowania ich przemytu, został objęty dozorem. Dawid J. odpowie za handel oraz produkcję tych środków, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego. Obu mężczyznom grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Zatrzymani byli wcześniej notowani za udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz pobicia.
Jak informuje CBŚP, sprawa jest rozwojowa, niewykluczone są kolejne zatrzymania.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze