Gersdorf napisała do prezydenta. "Moja kadencja trwa do 2020 roku, nie może zostać skrócona ustawą"
"Pismo, którym informuje pan o moim przejściu w stan spoczynku, nie spełnia wymogów formalnych" - stwierdziła prof. Małgorzata Gersdorf w liście skierowanym do prezydenta Andrzeja Dudy. Odpowiedziała w ten sposób na zawiadomienie, w którym prezydent powołując się na ustawę o Sądzie Najwyższym informuje prof. Gersdorf o dacie jej przejścia w stan spoczynku. Zdaniem Gersdorf nie ma ono mocy prawnej.
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w dniu następującym po upływie trzech miesięcy od tego terminu w stan spoczynku przeszli z mocy prawa sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. W związku z tym od 4 lipca przestali - według ustawy - pełnić swoje funkcje.
Prezydent wysłał 4 lipca do tych sędziów zawiadomienia o przejściu w stan spoczynku, w tym do prof. Małgorzaty Gersdorf.
Zawiadomienie to za mało
W liście skierowanym w czwartek do prezydenta, który został opublikowany na stronie internetowej Sądu Najwyższego, Gersdorf zauważa, że "stwierdzenie daty przejścia w stan spoczynku wymaga wydania przez pana prezydenta odpowiedniego postanowienia".
Jej zdaniem takie postanowienie powinno również zawierać podpis premiera, czyli tzw. kontrasygnatę. Musi również zostać opublikowane.
W związku z tym, że powyższe wymogi nie zostały spełnione w wysłanym przez prezydenta zawiadomieniu, "nie wywołuje ono skutków prawnych" - napisała prof. Gersdorf.
"Jestem zobowiązana do sprawowania tego urzędu do 2020 roku"
Gersdorf zwróciła również uwagę na artykuł Konstytucji, który mówi, że I prezes SN jest powoływany na sześcioletnią kadencję. "Z chwilą powołania do pełnienia przedmiotowej funkcji rozpoczyna się zatem kadencja Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, która nie może zostać skrócona żadną ustawą. Podobnie zresztą jak nie można skrócić konstytucyjnej kadencji innych organów konstytucyjnych" - napisała.
Według Gersdorf "nie ulega żadnej wątpliwości", iż jej powołanie na I prezes SN przebiegło w prawidłowy sposób. W związku z tym - jak napisała - "moja kadencja trwa nadal aż do dnia 30 kwietnia 2020 r. i jestem zobowiązana do sprawowania tego urzędu z mocy najwyższego prawa Rzeczypospolitej Polskiej - Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej".
polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej
Komentarze