Na pękniętej oponie z ładunkiem silnie żrącej substancji. Chciał wjechać do centrum Łodzi
Blisko 5 ton materiałów niebezpiecznych przewoził kierowca, którego inspektorzy transportu drogowego zatrzymali przy wjeździe do Łodzi. Kontrolerów zaniepokoił stan opon ciężarówki - jedna z nich była po prostu pęknięta. W trakcie sprawdzania pojazdu okazało się również, że ładunek nie był przymocowany i mógł się przemieścić.
Kierowca przyznał, że zamierzał wjechać autem do centrum miasta.
Ponieważ ciężarówką przewożono materiały niebezpieczne, kontrolerzy postanowili dokładnie przyjrzeć się, jak są one zabezpieczone. W ładowni tira zobaczyli trzy plastikowe zbiorniki wypełnione żrącymi materiałami. W sumie było to prawie 5 ton ładunku.
Towar nie był przymocowany
Zbiorniki oparto jedynie o przednią ścianę ładowni. Towar nie był przymocowany, w żaden sposób nie był zabezpieczony przed przemieszczaniem się.
Inspektorzy stwierdzili także braki w wyposażaniu awaryjnym i przeciwpożarowym, w jakie musi być zaopatrzony pojazd przewożący materiały niebezpieczne.
Pojazd i ładunek trafił na parking strzeżony do czasu przeładunku towaru i naprawy pojazdu. Kierowca dostał mandat, a przewoźnika czeka postępowanie administracyjne.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze