Łódź: odroczono proces lekarki oskarżonej o wystawianie fałszywych zwolnień
Łódzki sąd we wtorek odroczył bezterminowo proces lekarki sądowej oskarżonej o wystawienie uczestnikom spraw sądowych ponad 100 fałszywych zaświadczeń o stanie zdrowia. Dokumenty usprawiedliwiały ich nieobecność na rozprawach. Kobiecie grozi do 10 lat więzienia.
Powodem odroczenia rozprawy były wnioski składane przez obrońcę B. J. (sąd zezwolił na podawanie tylko inicjałów imienia i nazwiska). Pierwszy dotyczył wyłączenia jawności procesu. Drugi - zwrócenia akt do prokuratury w celu uzupełnienia materiału dowodowego. Trzeci natomiast dotyczył wyłączenia sędziego.
Akt oskarżenia w tej sprawie skierował do łódzkiego sądu Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.
Oskarżona przyznała się do zarzutów
52-letniej obecnie kobiecie zarzuca się wystawienie ponad 100 fałszywych zwolnień lekarskich. Mieli z nich korzystać m.in. adwokaci i radcy prawni. W śledztwie kobieta przyznała się do stawianych jej zarzutów i szczegółowo opisała przebieg zdarzeń z jej udziałem.
Wskazała okoliczności i osoby, którym wydała zaświadczenia poświadczające nieprawdę. Potwierdziła, "że przy wystawianiu zwolnień w rażący sposób naruszyła wymagania stawiane czynnościom weryfikującym ewentualny stan zdrowia określonych osób, które są wskazane szczegółowo w ustawie o lekarzu sądowym".
B.J. jest lekarzem z tytułem doktora nauk medycznych. Od 7 maja 2012 roku do 4 lipca 2016 roku pełniła funkcję lekarza sądowego w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Jak podkreślają w SO, zatrzymano ją już po wypowiedzeniu umowy na wykonywanie czynności lekarza sądowego.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze