"Nie wykluczam, że premier włączy się w rozmowy z rolnikami 19 lipca"
- Nie wykluczam, że premier włączy się w rozmowy z protestującymi rolnikami, które odbędą się 19 lipca w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi - poinformował w programie "Graffiti" szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.
W niedzielę w Kraśniku podczas uroczystości odsłonięcia pomnika b. prezydenta Lecha Kaczyńskiego m.in. przez szefa rządu Mateusza Morawieckiego odbył się protest rolników, w tym głównie producentów owoców. Rolnicy domagali się m.in. rekompensat za poniesione straty oraz ograniczenia importu owoców z zagranicy. Po zakończeniu uroczystości do protestujących podszedł premier Morawiecki. W rozmowie z dziennikarzami szef rządu poinformował, że trwają prace i rozmowy w ministerstwie rolnictwa dot. m.in. importu owoców miękkich z Ukrainy.
Sasin pytany w Polsat News o protesty w Kraśniku stwierdził, że uroczystość odsłonięcia pomnika nie była odpowiednim miejscem na zorganizowanie protestu. - Nie był to czas i miejsce, nie akceptuję tego, że w tym miejscu i w takiej formie ten protest się odbył, mimo że rozumiem frustrację rolników, która nie wynika z oceny polityki tego rządu, tylko z oceny polityki kolejnych rządów III RP - mówił Sasin.
"Pan premier przedstawił działania"
Szef KSRM zaznaczył, że zostały podjęte działania m.in. przez UOKiK dot. działań zagranicznych firm na polskim rynku przetwórczym i rynku skupu.
Sasin potwierdził, że premier będzie spotykał się z rolnikami. - Wczoraj również odbyło się spotkanie pana premiera z delegacją protestujących. Pan premier przedstawił działania, które rząd podejmuje i zapowiedział osobisty udział w spotkaniach, które toczą się w Ministerstwie Rolnictwa - powiedział.
"Jesteśmy zdeterminowani"
Poinformował, że na 19 lipca planowana jest kolejna runda rozmów w MRiRW. Pytany, czy premier będzie obecny podczas tych rozmów odpowiedział: "tak, nie wykluczam, ze również pan premier osobiście się włączy w te działania".
- Jesteśmy zdeterminowani, żeby sytuację polskich rolników, sadowników poprawić - zapewniał.
Rolnicy protestowali również w piątek w Warszawie. Domagali się podniesienia nakładów na rolnictwo i złożyli w tej sprawie petycję w Kancelarii Premiera. Zapowiedzieli, że jeśli premier nie odpowie na petycję, będą protestować ponownie.
"Agresywne działania prowadzone w bliskim sąsiedztwie Polski"
Sasin pytany o relacje polsko-rosyjskie w kontekście poniedziałkowego spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Helsinkach, odpowiedział, że do dobrych relacji potrzeba woli dwóch stron.
- Rosja nie czyni żadnych gestów, które świadczyłyby o tym, że jest gotowa zmienić swoją politykę, którą my określamy jako politykę zagrażającą wprost naszemu bezpieczeństwu, bo te działania agresywne są prowadzone w bezpośrednim sąsiedztwie Polski - mówił szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Podkreślił, że Polska jest obecnie krajem "frontowym" NATO i nie może udawać, że "nic się nie dzieje".
Sasin dodał, że oczekuje, że "Trump będzie mówił Putinowi to, co na szczycie NATO". - Wynikało wówczas, że Trump określa Rosję jako głównego przeciwnika i Ameryki i Rosji - powiedział.
"Jesteśmy za tym, żeby relacje polsko-rosyjskie były normalne"
Pytany o wypowiedzi marszałka seniora Kornela Morawieckiego, który stwierdził w ostatnich dniach, że "zbliżenie z Rosją nas wzmocni na arenie międzynarodowej", Sasin odpowiedział, że marszałek senior nie jest politykiem PiS, nie reprezentuje poglądów partii rządzącej i konsultuje też wypowiedzi ze swoim synem, premierem Mateuszem Morawieckim.
- Jesteśmy za tym, żeby relacje polsko-rosyjskie były normalne i były sąsiedzkie, natomiast dzisiaj po stronie rosyjskiej nie jest tworzona ku temu odpowiednia atmosfera - powiedział szef KSRM. - Nie akceptujemy polityki rosyjskiej, którą prowadzą władze pod przywództwem Władimira Putina i domagamy się chociażby zaprzestania agresji na Ukrainie, zwrotu Krymu, który został bezprawnie anektowany, zwrotu naszej własności, czyli wraku Tupolewa i czarnych skrzynek - tych problemów w relacjach polsko-rosyjskich jest sporo - dodał Sasin.
PAP, Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze