"Pepa nie będzie schabowym". Świnia wypadła z transportu i znalazła nowy dom
Świnia wypadła z pojazdu, który transportował zwierzęta do ubojni. Przez dłuższy czas błąkała się przy ruchliwej trasie S8 na wysokości obwodnicy Oleśnicy (woj. dolnośląskie). Wystraszone zwierzę zauważył patrol drogowy i powiadomił pracowników ośrodka adopcyjnego "Przytul Pyska". "Zguba" miała wrócić do właściciela, ale po długich negocjacjach została wykupiona.
W zeszły czwartek dwumiesięczna świnia była w drodze do Kępna (woj. wielkopolskie), gdzie miała trafić na tucz, a finalnie do ubojni. Na obwodnicy Oleśnicy (woj. dolnośląskie) świnia w niewyjaśnionych okolicznościach wypadła jednak z busa i uciekła.
Patrol drogowy, który zauważył zwierzę, poinformował o tym pracowników ośrodka adopcyjnego "Przytul Pyska" z Oleśnicy. Ci najpierw złapali biegającą po drodze świnię, a następnie przewieźli ją do lekarza weterynarii, bo na ciele miała liczne siniaki i otarcia po wypadnięciu z busa.
Miało być 600, było 50 zł
Właściciel młodej świni, którą pracownicy ośrodka nazwali Pepa, bardzo chciał ją odzyskać. "Po długich rozmowach, namowach i targowaniu się, łzach w oczach i dużej ilości emocji, udało się ją odkupić" - napisali na Facebooku pracownicy ośrodka. "Nie ma szans, Pepa nie będzie schabowym" - dodali.
Świnia miała kosztować 600 zł, jednak pracownikom "Przytul Pyska" udało się zbić cenę do 50 zł - poinformowała Agnieszka Szachidewicz z oleśnickiego ośrodka.
Zamieszka z inną uciekinierką
W piątek Pepa znalazła nowy dom. Świnia zamieszkała w Ostrzeszowie (woj. wielkopolskie).
"W piątek 13 Pepa zamieszkała w Gospodarstwo Agroturystyczne Cicho-sza , gdzie będzie wiodła swoje życie w godnych warunkach. Gdy dorośnie będzie miała do towarzystwa, jeszcze jedną świnkę Wariatkę, która w zeszłym roku również uciekła z transportu" - napisali pracownicy "Przytul Pyska".
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze