"Wojna" polsko-polska na meczu w Irlandii. Wyzwiska i kradzież flagi
We wtorek Legia Warszawa rozpoczęła eliminacje do Ligi Mistrzów. Pierwszym rywalem "Wojskowych" był irlandzki Cork City FC. Na meczu pojawiła się duża grupa fanów mistrza Polski. Przed rozpoczęciem spotkania doszło do incydentu z udziałem fanów z Polski i Polaków na stałe mieszkających w Irlandii, którzy również wybrali się na mecz.
O incydencie poinformowali na swoim profilu na Facebooku polscy emigranci mieszkający na stałe w Cork, którzy wybrali się na stadion miejscowego klubu z okazji przyjazdu polskiego zespołu.
Flaga skradziona przed meczem
Kibice wzięli ze sobą na mecz biało-czerwoną flagę z napisem "Polish fans Cork". Jak podkreślają polscy fani mieszkający w Irlandii, flaga wywieszona przez nich na stadionie miała "symbolizować polskich kibiców mieszkających w Cork". Dodają, że "Irlandzcy kibice nie mieli z nią żadnych problemów".
Jednak jeszcze przed rozpoczęciem meczu, flaga została skradziona przez - jak uważają miejscowi - jednego z kibiców Legii.
"Korzystając z tego, że wszyscy oklaskiwali wychodzące na murawę stadionu zespoły, człowiek udający "fotoreportera" odwiązał i zaniósł na miejsca zajmowane przez zorganizowaną grupę kibiców Legii Warszawa naszą flagę "Polish Fans Cork" - relacjonowali na Faceboooku.
Według nich "fotoreporter", który zabrał biało-czerwoną flagę miał wcześniej rozmawiać z kibicami Legii, a po przekazaniu "zdobyczy" kibicom Legii "zniknął pośród nich i więcej nie pojawił się na stadionie".
"Irlandczycy jej nie ruszyli przez lata"
Okradzeni kibice cała sprawę nazywają "totalną żenadą". Przypominają, że ukradziona flaga towarzyszyła im podczas wielu różnych imprez sportowych.
"Skroić flagę, pod którą chodzili na mecze kibice polskiej reprezentacji do strefy kibica już od lat w Cork. Pod którą jeździli kibice z Cork na mecze reprezentacji do Dublina, gdzie wisiała pośród irlandzkich fanów i nikt jej nie ruszył" - dodają polscy kibice z Cork.
Według nich "Irlandczycy się śmiali i nie potrafili zrozumieć tego incydentu, bo obok wisiały ich banery. Nie potrafili zrozumieć jak Polak Polakowi taki numer wycina". "Wstyd i żenada" - podsumowali incydent rozgoryczeni fani z Cork.
Fani Legii bronią się w mediach społecznościowych, twierdząc, że byli wyzywani i prowokowani przez obecnych na meczu emigrantów z Polski.
Szkoda, ze nie zamiescili filmikow jak te POLSKIE biedne janusze sie napinały do POLSKIEGO klubu. A potem płacz, ze Polak Polakowi flage ukradł. pic.twitter.com/IjKT8YCW7c
— Piotr Ⓛ (@piter88L) 12 lipca 2018
Kibice, którym skradziono flagę, zapewniają jednak, że osoby obrażające polski klub, nie były w ich grupie. "Potępiamy obrażanie przeciwnika. Nigdy prowadząc doping nie obrażaliśmy przeciwnika na irlandzkich boiskach. Bo tego się tu nie robi" - napisali.
Ostatecznie Legia wygrała z Cork City 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił Michał Kucharczyk. Rewanż odbędzie się 17 lipca w Warszawie.
polsatnews.pl
Czytaj więcej