Policja znalazła w lesie plantację marihuany. Tysiące krzaków doskonale zamaskowanych wśród drzew
Ponad 6,5 tysiąca krzaków konopi znaleźli w lesie policjanci z Wieliczki (woj. małopolskie). Marihuana rosła w lesie między Kłajem a Wolą Batorską. Wszystkie rośliny zostały wyrwane. Łącznie ważyły 145 kilogramów. Teraz kryminalni chcą ustalić, do kogo należała uprawa podzielona na sześć zamaskowanych w zaroślach plantacji.
Przed kilkoma dniami funkcjonariusze ustalili, że w kompleksie leśnym niedaleko miejscowości Kłaj oraz Wola Batorska miały znajdować się nielegalne plantacje konopi indyjskich.
Na miejsce wysłano ekipę, która przeczesała las. W działaniach wzięli udział funkcjonariusze wydziałów: kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce oraz śledczy z wydziału do walki z przestępczością narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Wsparcia udzieliła również Straż Leśna z Nadleśnictwa Niepołomice.
Okazało się, że w kompleksie leśnym na sześciu mniejszych poletkach zamaskowanych w zaroślach rosło 6615 krzewów konopi.
Funkcjonariusze wyrwali wszystkie rośliny. Ważyły w sumie 145 kilogramów. Zostaną zniszczone.
Teraz policja ustala, kto był właścicielem nielegalnych plantacji.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze