24-latek wskoczył do wody po poduszkę, która wypadła z łodzi. Trwa akcja poszukiwawcza mężczyzny
Od piątku policjanci, strażacy i przedstawiciele Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego uczestniczą na Zalewie Sulejowskim (Łódzkie) w akcji poszukiwawczej 24-latka. Mężczyzna wyskoczył do wody z wynajętej żaglówki i zniknął pod powierzchnią akwenu.
Poinformowało o tym w niedzielę biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Zgłoszenie o zdarzeniu policja otrzymała w miniony piątek ok. godz. 17. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna na wysokości Swolszewic Małych wskoczył do wody po poduszkę, która wypadła z łodzi i nie mógł wrócić. Załoga żaglówki chciała podpłynąć, ale w pewnej chwili straciła 24-latka z oczu. Nikt nie miał założonych kamizelek ratunkowych - nie było ich na pokładzie.
W akcji bierze udział m.in. śmigłowiec
Sprawdzana jest zarówno linia brzegowa, jak i rozległy teren samego zbiornika wodnego. Używany jest sonar oraz policyjny śmigłowiec.
Jak informuje policja, od początku roku doszło do pięciu utonięć w województwie łódzkim. Dwie osoby utonęły w marcu, kolejne dwie w maju, jedna w czerwcu 2018 roku. Jednocześnie policja apeluje o więcej wyobraźni podczas wypoczynku nad wodą i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa przy korzystaniu chociażby z łodzi. Obowiązkowo zakładane powinny być kamizelki ratunkowe.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze