Bez rejestracji, bez prawa jazdy, bez karty kierowcy. "Brak czasu, bo tyle pracuje". 67 tys. zł kar
Kierowca samochodu ciężarowego DAF z przyczepą zatrzymany do kontroli przez inspektorów transportu drogowego nie miał ważnego prawa jazdy. Tłumaczył, że właśnie odbywa kurs, ale ze względu na brak czasu nie zapisał się do tej pory na egzamin na prawo jazdy kat. "C+E". Mężczyzna nie tylko prowadził ciężarówkę bez uprawnień, nie miał też karty w tachografie, na dodatek auto nie było zarejestrowane.
Kierowca brak karty w tachografie tłumaczył podobnie, jak brak odpowiedniego prawa jazdy - brakiem czasu na wyrobienie nowej, bo "tak dużo pracuje, że wciąż siedzi za kierownicą".
Po analizie danych z tachografu inspektorzy stwierdzili, że mężczyzna prowadził pojazd bez ważnej karty kierowcy już od 2 czerwca. Efekt? 30 naruszeń norm czasu pracy. To jednak nie wszystkie nieprawidłowości ujawnione podczas tej kontroli.
Przewoźnik: ciężarówka na sprzedaż, a transport okazjonalny
Ciężarówka DAF XF jechała na numerach rejestracyjnych właściwych dla przewoźnika zagranicznego. Ale z dokumentacji i wyjaśnień kierowcy wynikało, że wykonywany jest transport krajowy przez polskiego przewoźnika. Inspektorzy ustalili, że przedsiębiorca kupił samochód kilka miesięcy wcześniej za granicą. Nie został on jednak zarejestrowany w Polsce. Nie nastąpiło także wyrejestrowanie w miejscu zakupu.
Przewoźnik wyjaśniał, że oprócz działalności transportowej prowadzi również handel pojazdami. Sądził, iż nie musi rejestrować w Polsce pojazdu sprowadzonego z zagranicy, który z założenia jest przeznaczony na sprzedaż, a transport jest nim wykonywany tylko okazjonalnie.
Samochód odholowano na parking administracyjny
Ciężarówkę odholowano na koszt przedsiębiorcy na parking administracyjny. Jak wyliczyli inspektorzy ITD łączna suma kar za stwierdzone naruszenia przez kierowcę i właściciela przedsiębiorstwa wyniosła ponad 67 tysięcy złotych.
Kierowca otrzymał mandaty karne na kwotę prawie 2,5 tysiąca złotych. Dodatkowo wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone - zgodnie z ustawą o transporcie drogowym - karą 10 tysięcy złotych.
polsatnews.pl
Komentarze