Blisko 40 stopni Celsjusza. W Kanadzie z powodu upałów zmarło co najmniej 17 osób
Co najmniej 17 osób zmarło w tym tygodniu z powodu upałów w kanadyjskiej prowincji Quebec - poinformowały miejscowe służby medyczne.
Jak donosi gazeta "La Tribune", według najnowszych danych 12 osób zmarło w Montrealu. Kolejnych pięć zgonów zanotowano w ostatnich 48 godzinach w miasteczkach na wschód od miasta Quebec.
Na wiadomości te zareagował już premier Kanady Justin Trudeau, który na Twitterze napisał: "Jestem w kontakcie z mieszkańcami Quebecu, którzy stracili najbliższych podczas fali upałów. Te rekordowe temperatury prawdopodobnie utrzymają się w najbliższych dniach, więc apeluję, aby każdy upewnił się, że dobrze chroni siebie i swoją rodzinę."
My thoughts are with the loved ones of those who have died in Quebec during this heat wave. The record temperatures are expected to continue in central & eastern Canada, so make sure you know how to protect yourself & your family: https://t.co/JSPPsU80x9
— Justin Trudeau (@JustinTrudeau) 4 lipca 2018
AFP cytuje słowa jednego z miejscowych lekarzy, który podkreśla, że ofiary śmiertelne w Montrealu to głównie osoby w podeszłym wieku lub przewlekle chore lub też cierpiące na choroby psychiczne.
W środę w Montrealu termometry wskazywały 34 stopnie Celsjusza, a prognozy mówią o 40 stopniach w najbliższych dniach. Od piątku temperatura nie spadła poniżej 30 stopni. Meteorologowie przewidują, że chłodniej zrobi się dopiero pod koniec tygodnia.
Canada’s Ottawa touches 47 degrees Celsius, heat wave kills 15 https://t.co/jVzLO7hMQt pic.twitter.com/S79rdbJh8T https://t.co/RnDmSGzdAT
— Pavan Kumar (@pavan2reach) 5 lipca 2018
PAP
Czytaj więcej