Pomorskie: rozbił się szybowiec. Ranny 16-latek zmarł w szpitalu
Szybowiec rozbił się w we wtorek w miejscowości Łupiny pod Słupskiem (woj. pomorskie). Instruktor i 16-letni uczeń zostali przewiezieni do szpitala. Chłopiec był w ciężkim stanie. Późnym popołudniem szpital poinformował, że lekarzom nie udało się uratować życia nastolatka.
Szybowiec wystartował z lotniska w Krępie Słupskiej. - Niedaleko od miejsca startu instruktor zgłosił obsłudze naziemnej, że ma problemy w trakcie lotu i musi lądować - poinformował rzecznik słupskiej policji Robert Czerwiński.
"Głos Pomorza" informuje, że szybowiec z niewyjaśnionych przyczyn wpadł w korkociąg i spadł z wysokości około 150 metrów na ziemię, kilkadziesiąt metrów od pasa startowego lotniska. Był na 4 zakręcie co sugeruje, że podchodził do lądowania.
Szybowiec rozbił się w młodniku, w miejscowości Łupiny. 16-letni chłopiec nieprzytomny, w ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie niestety zmarł. Z licznymi złamaniami przewieziony do lecznicy został również instruktor.
Zabezpieczenie miejsca zdarzenia
W akcji ratowniczej brało udział sześć zastępów straży pożarnej, policja i pogotowie. Na miejscu wypadku jest grupa dochodzeniowo-śledcza. Jej zadaniem jest zabezpieczenie miejsca zdarzenia i przeprowadzenie szczegółowych oględzin.
Jak poinformował rzecznik słupskiej policji, na miejsce przyjedzie również komisja do spraw badania wypadków lotniczych. To ona zajmie się wyjaśnianiem przyczyn zdarzenia.
Rozbity szybowiec to Bocian - SZD-9 - polski, dwumiejscowy, szybowiec szkolno-wyczynowy, konstrukcji drewnianej. Zaprojektowany w Szybowcowym Zakładzie Doświadczalnym w Bielsku-Białej.
Głos Pomorza, PAP
Komentarze