Matka podejrzana o zabójstwo noworodka aresztowana. Zwłoki dziecka znaleziono w palenisku kuchni
21-letnia mieszkanka Majdanu Kozłowieckiego (Lubelskie), podejrzana o zabójstwo swojego nowo narodzonego dziecka, została we wtorek tymczasowo aresztowana. Nadpalone zwłoki noworodka znaleziono w palenisku metalowej kuchni. Biegli nie byli w stanie ocenić jednoznacznie, czy dziecko mogło urodzić się żywe.
- Kobieta przyznała się do urodzenia martwego dziecka i palenia jego zwłok - powiedziała szefowa Prokuratury Rejonowej w Lubartowie Katarzyna Świerszcz-Dobosz.
We wtorek przeprowadzono sekcję zwłok noworodka. Biegli nie byli w stanie ustalić jednoznacznie, czy dziecko urodziło się żywe. Przeprowadzone będą dodatkowe badania. - Czekamy na opinię biegłych w tej sprawie - zaznaczyła prokurator.
Informację o znalezieniu zwłok noworodka policja otrzymała w sobotę. Zawiadomienie wpłynęło od ojca 21-latki. Nadpalone ciało noworodka znaleziono w palenisku metalowej kuchni, w pokoju, który zajmowała 21-latka. Kobieta mieszkała w tym domu z rodzicami, rodzeństwem i babcią.
W sobotę kobieta bawiła się na weselu
Według dotychczasowych ustaleń śledczych, 21-latka urodziła dziecko w domu, w nocy ze środy na czwartek, kiedy domownicy spali. Dziecko miało nie wydać żadnego głosu. Jego ciało matka ukryła w piecu, a następnego dnia usiłowała spalić. Domownicy odkryli zwłoki dziecka w sobotę, gdy 21-latka ze swoim chłopakiem bawili się na weselu.
Policjanci zatrzymali matkę dziecka oraz jej chłopaka. - Mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka - zaznaczyła Świerszcz-Dobosz.
21-latce prokurator przedstawił zarzut zabójstwa dziecka, a Sąd Rejonowy w Lubartowie we wtorek przychylił się do wniosku prokuratora o zastosowaniu wobec podejrzanej tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Jak powiedziała Świerszcz-Dobosz, podejrzana nie umiała wyjaśnić motywów swego działania. Według ustaleń prokuratury, kobieta nie przyznawała się do tego, że jest w ciąży, przed swoimi bliskimi, choć oni to podejrzewali.
PAP
Czytaj więcej