GIF wstrzymał sprzedaż kilkunastu leków na nadciśnienie. Mogą być niebezpieczne dla pacjentów
Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) wstrzymał na terenie całego kraju sprzedaż 15 leków na nadciśnienie. Powodem jest zagrożenie związane z zanieczyszczeniem zawartej w tych medykamentach substancji czynnej valsartanum, którą dostarczał różnym producentom wytwórca z Chin. Ostrzeżenie w tej sprawie wydała też Europejska Agencja Leków.
Informacja o podejrzeniu braku spełnienia wymagań jakościowych dla substancji czynnej wpłynęła poprzez system Rapid Alert z Europejskiej Agencji Leków (EMA).
Wspólnotowa agencja alarmuje
EMA zawiadomiła kraje członkowskie o potencjalnym zagrożeniu związanym z zanieczyszczeniem substancji czynnej valsartanum dostarczanej przez chińskiego wytwórcę.
Decyzje wstrzymujące w obrocie oznaczają, że do momentu uzyskania wyników badań laboratoryjnych potwierdzających bądź wykluczających wadę jakościową wstrzymana została sprzedaż wskazanych serii produktów leczniczych, we wszystkich hurtowniach i aptekach.
Apteka może wydać zamienniki
- Pacjenci, którzy mają wątpliwości, czy zakupiony przez nich lek jest wstrzymany w obrocie, czy też nie, mogą zweryfikować tę informację w każdej aptece. W przypadku, kiedy wątpliwości się potwierdzą, powinni skontaktować się z lekarzem, który wystawi receptę na zamiennik leku pochodzący od innego producenta, którego leki pozostają w obrocie, bądź też inny lek o podobnym działaniu - poinformował polsatnews.pl Tomasz Leleno, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Aptekarskiej.
Dodał, że farmaceuci skupiają się na monitoringu dostępności zamienników leków wstrzymanych w obrocie. Na bieżąco śledzą również komunikaty pojawiające się na stronie Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego.
Zakaz może objąć kolejne partie leków
Obecnie trwa oczekiwanie na raport końcowy z postępowania wyjaśniającego i dalsze rekomendacje Europejskiej Agencji Leków.
W związku z zaistniałą sytuacją, GIF nie wyklucza kolejnych decyzji wstrzymujących w obrocie.
Jak pisze "Gazeta Prawna", przepisy nie zabraniają zaopatrywać się w substancje czynne w Azji. Większość europejskich producentów kupuje je w Chinach oraz Indiach, bo są dużo tańsze.
polsatnews.pl, Gazeta Prawna
Czytaj więcej
Komentarze