Odsiedział wyrok 15 lat za zabójstwo. Wyszedł pół roku temu, przed tygodniem ugodził nożem 33-latka

Aresztowano 36-letniego mieszkańca Kielc, który w ostatnią niedzielę czerwca ugodził nożem 33-latka, powodując jego ciężkie obrażenia. Z kartoteki zatrzymanego wynika, że w grudniu opuścił więzienne mury, gdzie spędził 15 lat za zabójstwo. Kielecki sąd zastosował w sobotę wobec zatrzymanego trzymiesięczny areszt. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w ostatnią niedzielę czerwca, przed godziną 23 w centrum Kielc. Wówczas w jednym z autobusów doszło do sprzeczki pomiędzy dwoma mężczyznami. Gdy wysiedli na przystanku podszedł do nich 33-latek, próbując załagodzić sytuację. Wówczas jeden z mężczyzn wyciągnął nóż i zadał 33-latkowi cios w plecy, a następnie oddalił się.
Na trop napastnika wpadli kryminalni z Kielc, którzy zatrzymali go w sobotni poranek na terenie Wrocławia. Ponadto jak wynika z kartoteki, aresztowany w grudniu opuścił więzienne mury, gdzie spędził ostatnich 15 lat za zabójstwo.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza" aresztowany to Krzysztof A., który w 2001 roku miał dokonać głośnego zabójstwa w ruinach garaży koło dawnego Radia Plus przy ul. Jana Pawła II w Kielcach. Zwęglone zwłoki 23-letniego Piotra S. znalazł tam przypadkowy przechodzień. A. przyznał się, że oblał przyjaciela rozpuszczalnikiem i podpalił. Z zamordowanym znał się od kilku lat.
Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. W sobotę kielecki sąd zastosował wobec zatrzymanego trzymiesięczny areszt. 36-latkowi, za czyn którego się dopuścił grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
polsatnews.pl, Gazeta Wyborcza