Nożownik zaatakował dzieci na przyjęciu urodzinowym. "To była zemsta"
30-letni Timmy Earl Kinner wtargnął na imprezę urodzinową 3-letniej dziewczynki uzbrojony w nóż. Ranił sześcioro dzieci i trójkę dorosłych - poinformowała policja stanowa w Idaho (Stany Zjednoczone). Według śledczych mężczyzna chciał zemścić się za wyrzucenie go z mieszkania.
Kinner zaatakował uczestników przyjęcia ok. godz. 20:45. Impreza urodzinowa odbywała się na świeżym powietrzu.
Najpierw rzucił się na dzieci
Najpierw rzucił się na dzieci, a następnie na próbujących interweniować dorosłych.
Rannych zostało sześcioro dzieci w wieku od 3 do 12 lat i trzy osoby dorosłe. Cztery z poszkodowanych osób odniosły poważne obrażenia, zagrażające życiu.
Sprawca został zatrzymany przez policję.
Bogata kartoteka
Policjanci przekonują, że mężczyzna chciał zemścić się na mieszkańcach osiedla. - Kinner wrócił na teren kompleksu apartamentowego dwa dni po tym, jak został poproszony o opuszczenie domu, w którym mieszkał - powiedział na konferencji prasowej William L. Bones szef policji w Boise w stanie Idaho.
Według ustaleń śledczych 30-latek przebywał w mieszkaniu jednej z rezydentek tymczasowo, jako "złota rączka". W pewnym momencie jednak, jego zachowanie zaczęło przeszkadzać sąsiadom kobiety, którzy poprosili ją o pozbycie się lokatora.
Kinner w przeszłości był skazany za m.in. napaść, pobicie, a także posiadanie narkotyków i broni.
"Atak na najbardziej bezbronnych"
Większość mieszkań w kompleksie apartamentowym przy Weavile Street zajmują imigranci. Zaatakowane osoby pochodziły m.in. z Etiopii, Iraku i Syrii. Policja przekonuje jednak, że nie ma przesłanek, by zakwalifikować czyn, jako atak na tle narodowościowym.
- To był atak na najbardziej bezbronnych, na nasze dzieci. To zło w czystej postaci - dodał Bones.
"New York Times", polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze