"Pierwszy raz taka historia bocianiej miłości"
Prawdziwe ptasie love story. W roli głównej bociania para. On - chory i bez nogi. Ona wytrwała i wierna. Po roku rozłąki odnalazła partnera i zmusiła ludzi, aby ją do niego wpuścili. Teraz mieszkają razem w "Klekusiowie" w Tomaszowie Bolesławieckim (woj. dolnośląskie). I chyba doczekają się potomstwa.
Bocian o imieniu Bubu zamieszkał w Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt "Klekusiowo", gdy ponad rok temu stracił nogę w zderzeniu z linią wysokiego napięcia. Przebywa w bezpiecznej dla niego zamkniętej wolierze na terenie ośrodka.
W ubiegłym roku przyleciał tam inny, zdrowy bocian, który usilne starał się dostać do środka klatki. Dziobem stukał w siatkę, dopóki nie wpuszczono go do Buby. Okazało się, że to partnerka Buby, która go w końcu odnalazła. Ludzie żartobliwie traktowali tę ptasią miłość, ale gdy w tym roku Buba znowu przyleciała do swojego Bubu - parę stawiają jako przykład.
- Zauważyliśmy prawdziwą miłość. To prawdopodobnie była jego wcześniejsza partnerka. Ona cały czas dba o niego - mówi Mieczysław Żuraw z "Klekusiowa". - To prawdziwa historia pełna miłości, bocianiej miłości - dodaje.
Wydarzenia, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze