Władze Turcji kazały aresztować 192 wojskowych, w tym generała i 30 pilotów

Świat
Władze Turcji kazały aresztować 192 wojskowych, w tym generała i 30 pilotów
PAP/EPA/SEDAT SUNA

Władze Turcji podały w środę, że nakazały zatrzymanie 192 członków personelu wojskowego w operacjach wymierzonych w domniemanych zwolenników mieszkającego w USA islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, oskarżanego o przygotowanie udaremnionej próby puczu w 2016 r. Wśród aresztowany znalazł się jeden generał i 30 pilotów. Od nieudanego puczu w lipcu 2016 r. władze zatrzymały 160 tys. osób.

Jeden generał brygady i 30 pilotów jest wśród 99 przedstawicieli sił powietrznych, którym grożą ewentualne zarzuty w śledztwie wszczętym przez prokuraturę w Ankarze i obejmującym 20 innych prowincji - poinformowało biuro prokuratora.


Według niego zatrzymani są podejrzani o kontakty z ruchem Gulena o nazwie FETO, do których dochodziło periodycznie przez telefon.


W oddzielnych operacjach na terenie całego kraju władze nakazały zatrzymanie 93 przedstawicieli armii, marynarki wojennej i straży przybrzeżnej - podała państwowa agencja informacyjna Anatolia.

 

Podejrzani o wspieranie Gulena


Dzień wcześniej Anatolia informowała, że tureckie władze nakazały zatrzymanie w całym kraju 132 osób, w tym 30 osób w szeregach tureckiej straży przybrzeżnej i marynarki wojennej, podejrzanych o wspieranie Gulena. W ramach oddzielnej operacji nakazano zatrzymanie 102 innych osób, w tym żołnierzy i pracowników ochrony, na terenie 23 tureckich prowincji.


Władze regularnie dokonują aresztowań domniemanych zwolenników Gulena od udaremnionej próby zamachu stanu w nocy z 15 na 16 lipca 2016 roku, w której zginęło 250 osób. Gulen, były sojusznik prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, który od roku 1999 żyje na dobrowolnej emigracji w Pensylwanii, konsekwentnie zaprzecza, że był zaangażowany w pucz.

 

Od 2016 r. zatrzymano 160 tys. osób 


Od tego czasu tureckie władze zatrzymały w sumie 160 tys. osób i zwolniły prawie taką samą liczbę funkcjonariuszy publicznych - poinformowała w marcu ONZ. Spośród tej grupy 50 tys. osób jest formalnie oskarżonych i przetrzymywanych w więzieniu na czas procesu.


Zachodni sojusznicy Turcji i organizacje obrońców praw człowieka potępili skalę represji w tym kraju; krytycy Erdogana twierdzą, że wykorzystuje on zamach stanu jako pretekst do zdławienia oporu przeciwników politycznych. Erdogan temu konsekwentnie zaprzecza. Prezydent i jego partia utrzymują, że pewne środki są niezbędne do zwalczania zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego.

 

PAP

grz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie