Uchylono karę śmierci wobec 19-latki, która zabiła w samoobronie męża-gwałciciela
Sąd apelacyjny w Sudanie uchylił wyrok kary śmierci wobec 19-letniej Noury Hussein, skazanej w maju za to, że broniąc się przed gwałtem ze strony mężczyzny, którego musiała poślubić wbrew swej woli, śmiertelnie go raniła - poinformował w środę prawnik kobiety.
W zamian Noura Hussein trafi na pięć lat do więzienia - przekazał jeden z obrońców Abdulla Ibrahim.
Ukrywała się przez trzy lata
Według Amnesty International Sudanka została zmuszona przez ojca do zawarcia umowy o poślubieniu kuzyna, gdy miała zaledwie 16 lat, jednak krótko później uciekła i ukrywała się przez trzy lata.
W kwietniu br. wróciła do domu rodzinnego w Chartumie, gdy ojciec powiedział jej, że umowę małżeńską anulowano. Po dotarciu na miejsce dowiedziała się jednak, że została oszukana, i do ślubu doszło.
Sudanka mówi, że po ślubie odmawiała seksu, ale kilka dni później jej kuzyn zgwałcił ją, w czym pomogło mu trzech przytrzymujących ją krewnych. Gdy następnego dnia próbował zgwałcić ją po raz kolejny, dźgnęła go nożem, zadając - jak się później okazało - śmiertelne rany.
"Winna zabójstwa z premedytacją"
Sąd szariacki, tj. stosujący się do wytycznych prawa muzułmańskiego, w kwietniu uznała Hussein za winną zabójstwa z premedytacją. 10 maja oficjalnie zapadł wyrok kary śmierci przez powieszenie.
Pod internetową petycją w obronie Sudanki podpisało się ponad 1,4 mln osób, ujęło się za nią także wiele znanych osób, w tym modelka Naomi Campbell, a organizacje obrońców człowieka apelowały do prezydenta Sudanu Omara el-Baszira o jej ułaskawienie.
Sudan zajmuje 165. miejsce na 188 krajów ujętych w ONZ-owskim wskaźniku nierówności płci (GII), który mierzy sytuację kobiet w porównaniu z mężczyznami, jeśli chodzi o dostęp do służby zdrowia, edukacji, uczestniczenia w życiu politycznym i zatrudnienia.
Gwałty na porządku dziennym
Agenda ONZ Kobiety podkreśla, że przemoc wobec kobiet i dziewczyn jest w Sudanie na porządku dziennym. W kraju tym prawo m.in. nie uznaje gwałtu małżeńskiego i małżeństw dzieci za przestępstwa.
Sudańskie prawo zezwala na małżeństwo kobiety, jeśli tylko wkroczy ona w wiek dojrzewania. Pozwala też na małżeństwo 10-letnich dziewczynek, jeśli zgodę wyrażają ich opiekun i sąd. Według ONZ Kobiety jedna na trzy kobiety w Sudanie jest wydawana za mąż, zanim ukończy 18. rok życia.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze