Tańczył, pokazywał obraźliwe gesty, a później nagle opadł z sił. Maradona dopingował Argentyńczyków
Diego Armando Maradona był obecny na trybunach podczas meczu między Nigerią a Argentyną. Były mistrz świata tańczył z jedną z fanek, szalał z radości po golu Leo Messiego, a po zwycięskiej bramce dla Argentyny pokazywał środkowe palce. Trybuny opuszczał w asyście lekarza. Pojawiły się doniesienia, został przetransportowany do szpitala. "Nic mi nie jest" - uspokoił kibiców na drugi dzień.
Stawką meczu w Petersburgu było wyjście z grupy D. Losy spotkania wahały się niemal do samego końca, w 86. minucie po strzale Marcosa Rojo Argentyńczycy zdobyli prowadzenie, które później dało im awans do 1/8 rozgrywek.
Jednym z dopingujących Argentyńczyków był legendarny Diego Maradona. "Boski Diego" był kilkukrotnie pokazywany przez realizatorów w trakcie transmisji telewizyjnej. Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania kamery uchwyciły moment, gdy były mistrz świata tańczył z kobietą ubraną w koszulkę reprezentacji Nigerii.
Drzemka "Boskiego Diego"
Potem realizatorzy pokazali 57-latka, który celebrował bramkę Leo Messiego. Maradona złożył ręce na piersiach i wpatrywał się z przejęciem w niebo. Przed końcem pierwszej połowy znów pokazano legendarnego Diego. Tym razem wyglądał, jakby uciął sobie drzemkę.
Maradona picked up the wrong bag pic.twitter.com/LrY7lBKq83
— James Robinson ✍🏻 (@JamesRobDT) 26 czerwca 2018
Z kolei po zwycięskim golu Argentyńczyków pokazywał w nieokreślonym kierunku środkowe palce. Internauci sugerują, że adresatem obraźliwych gestów mógł być sędzia, który wcześniej podyktował rzut karny dla reprezentacji Nigerii.
Oj, Diego... #ARG pic.twitter.com/r0POPiFJfM
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) 26 czerwca 2018
Panie, nie ogarniam...#Maradona #NIGARG pic.twitter.com/0KTVgNkEri
— Piotr Lis (@Piotr_Lis_) 26 czerwca 2018
"Lekarz polecił mi wrócić do domu"
W sieci pojawiło również nagranie, na którym ochroniarze pomagają Maradonie opuścić trybuny. Kilkadziesiąt minut później w zagranicznych mediach pojawiły się doniesienia, że Argentyńczyk został przetransportowany do szpitala.
❗️Diego Armando Maradona ha hagut de ser traslladat a l'hospital de Sant Petesburg pel seu estat després del partit de l'Argentina #MundialRAC1 pic.twitter.com/nB2qTLIlKI
— Esports RAC1 (@EsportsRAC1) 26 czerwca 2018
Diego Maradona was attended to by medics after the Nigeria v #Argentina game (via @joelcanojr ) pic.twitter.com/p6oZvTfk0j
— Joe Morrison (@joefooty) 26 czerwca 2018
"Boski Diego" uspokoił swoich fanów i poinformował ich, że nie był hospitalizowany.
"Chcę ci tylko powiedzieć, że nic mi nie jest, że nie jestem i nie byłem hospitalizowany. W przerwie meczu z Nigerią poczułem silny ból w karku. Odwiedził mnie lekarz i polecił mi wrócić do domu przed drugą połową, ale postanowiłem zostać, bo graliśmy o wszystko. Jak mógłbym wyjść? Przesyłam buziaki dla wszystkich i dziękuję za wsparcie" - napisał na Instagramie.
Prezes białoruskiego klubu
Jeden z najlepszych piłkarzy w historii swojego kraju przez wiele lat zmagał się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, w tym heroiny.
W maju Maradona poinformował, że będzie prezesem białoruskiego klubu Dinamo Brześć. "Podpisałem kontrakt. Dziękuję za zaufanie" - napisał. Posadę ma objąć po mistrzostwach świata w Rosji.
polsatnews.pl
Czytaj więcej