Schetyna spotka się z Junckerem. "Polityka w Europie polega na szukaniu kompromisu"

Polska
Schetyna spotka się z Junckerem. "Polityka w Europie polega na szukaniu kompromisu"
Polsat News

Szef PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, że w czwartek uda się do Brukseli, gdzie spotkać się ma z szefem KE Jean-Claude'em Junckerem. Jak ocenił, Polska z własnego wyboru "ustawia się na marginesie", a polityka w Europie polega na tym, że się "szuka kompromisu i uciera stanowiska".

Schetyna był pytany w Radiu Wrocław o to, czego spodziewa się po wtorkowym wysłuchaniu Polski w ramach art. 7 unijnego traktatu, które odbędzie się w Luksemburgu.

 

- W czwartek jestem w Brukseli, umówiłem się z Jean-Claude'em Junckerem, rozmawiam z politykami, mamy szczyt EPP (Europejskiej Partii Ludowej) przed Radą Europejską, ona będzie dotyczyć głównie nielegalnej migracji, ale ta sprawa Polski jest ciągle ważna, na każdym spotkaniu europejskim ona się powtarza, ciągle polska sprawa jest na agendzie - odpowiedział Schetyna.

 

Jak ocenił, "rząd PiS nie rozumie tego, że albo się szuka porozumienia, znajduje się porozumienie z KE, albo się pręży muskuły".

 

Według lidera PO, Polska ustawia się "z własnego wyboru na marginesie, my się ze wszystkimi kłócimy w Brukseli, my ze wszystkimi walczymy", co może spowodować, że do naszego kraju trafi mniej pieniędzy na politykę spójności i w ramach dopłat dla rolników.

 

"Ciągle szukają problemów i wrogów"

 

- Całe szczęście, że ludzie w KE są przytomni, bardziej przytomni niż przedstawiciele polskiego rządu i cały czas chcą rozmawiać i pokazują, jakie są szanse, co trzeba zrobić, by znaleźć porozumienie - ocenił Schetyna.

 

- Polityka w Europie polega na tym, że się szuka kompromisu i uciera stanowiska (...), a oni (przedstawiciele polskiego rządu) przyjeżdżają i zaczynają pouczać, ciągle szukają problemów i wrogów - powiedział lider PO.

 

Wtorkowe wysłuchanie podczas Rady ds. Ogólnych, o które wnioskowała Komisja Europejska, to kolejny krok w prowadzonej wobec polskich władz procedurze mającej na celu zagwarantowanie praworządności. Jest ono etapem przed ewentualnym głosowaniem w Radzie UE w sprawie stwierdzenia wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez Polskę wartości unijnych. Stwierdzenie takiego ryzyka przez Radę oznaczałoby przejście do kolejnego etapu postępowania z art. 7., czyli tzw. mechanizmu sankcyjnego. Do tego potrzebne byłoby jednak uzyskanie większości kwalifikowanej, czyli głosów 4/5 krajów członkowskich.

 

Migracja ma być jednym z głównych tematów zaplanowanego na 28-29 czerwca spotkania szefów państw i rządów krajów unijnych.

 

PAP

dk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie