Niemieccy posłowie weszli na statek z migrantami, czekający u brzegu Malty. "Warunki są straszne"
Deputowani Bundestagu sprawdzili, jak wygląda sytuacja migrantów, którzy przypłynęli do Europy na statku niemieckiej organizacji pozarządowej Lifeline. "Warunki są nieznośne, pogoda zagraża bezpieczeństwu. Potrzebujemy rozwiązania i bezpiecznego portu dla tych ludzi" - napisał na Twitterze Manuel Sarrazin i zaapelował o pomoc dla uchodźców.
- Ludzie są straumatyzowani i z racji niejasnych perspektyw totalnie sfrustrowani - powiedział Sarrazin, deputowany Zielonych, w rozmowie z Deutsche Welle.
Według niego, wśród uciekinierów jest 15 nastolatków bez rodziców oraz troje niemowląt.
We wtorek poseł ponownie zaapelował na Twitterze, aby któryś z europejskich krajów zdecydował się na pomoc ponad 230 osobom na pokładzie.
Wir sind auf der #Lifeline, die seit 4 Tagen vor Malta ausharren muss mit rund 230 Menschen an Bord. Die Lage an Bord ist untragbar wird mit schlechtem Wetter gefährlich! Wir brauchen schnell eine Lösung für diese Menschen, einen sicheren Hafen. @SEENOTRETTUNG @seawatchcrew pic.twitter.com/1UDWzL7x0f
— Manuel Sarrazin (@ManuelSarrazin) 24 czerwca 2018
Na razie za jednostkę nikt nie chce wziąć odpowiedzialności.
Do apelu Sarrazina przyłączył się poseł Michel Brandt z Lewicy, który wyraził uznanie dla załogi Lifeline i zamieścił na Facebooku zdjęcia ze statku. Napisał, że wiele osób potrzebuje pomocy lekarzy.
Jeśli jednostka znajduje się w niebezpieczeństwie, np. z powodu złych prognoz pogody, powinien zająć się nią kraj, pod banderą którego płynie - uważa rzeczniczka niemieckiego MSZ. Według załogi statek legalnie płynie pod holenderską banderą.
W sobotę rząd Malty odmówił przyjęcia statku Lifeline, podobnie jak wcześniej "Aquariusa", na którym przebywało 629 osób. Prosił go o to włoski rząd, który znacznie zaostrzył politykę imigracyjną. Migrantów z "Aquariusa" przyjęła Hiszpania.
dw.com, polsatnews.pl, Zdj. główne: PAP/EPA/Felix Weiss/HANDOUT
Czytaj więcej