Miał pobić psa metalowym prętem, bo zwierzę z głodu zadusiło kurę
Wychudzony pies leżał pod drzwiami domu we wsi Praszka (woj. opolskie), nie był w stanie się poruszać. Najprawdopodobniej został pobity przez właściciela, bo zadusił kurę, którą z głodu zaatakował. Psem zaopiekuje się teraz miejscowy urzędnik, a za kilka dni mężczyźnie odebrane zostaną dwa pozostałe czworonogi. Na terenie posesji znaleziono też zwłoki psa.
Opolskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami otrzymało informację o zaniedbanych psach na terenie posesji we wsi Praszka. Zgłosiło sprawę policji.
- Znaleźliśmy pieska, który był w opłakanym stanie. Chudy, praktycznie się nie ruszał, tylko leżał - powiedział polsatnews.pl sierż. sztab. Marek Kotara z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnie.
Jak poinformowali przedstawiciele towarzystwa pies został pobity metalowym prętem. "Borys oberwał, bo zadusił kurę... z głodu" - napisali na Facebooku.
Psa odebrano właścicielowi. Zaopiekuje się nim pracownik Urzędu Gminy w Rudnikach.
Policjanci odkryli też zakopane na podwórku zwłokipsa. - Prawdopodobnie został zagłodzony - powiedział sierż. sztab. Kotara.
Nie jest zainteresowany psami
Mężczyzna ma jeszcze dwa psy, które również są zaniedbane. - Zostaną mu odebrane mężczyźnie. Sam się na to zgodził, nie jest nimi zainteresowany - dodał policjant.
Sprawą zajmie się prokuratura.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze