Daniel wpadł przez przednią szybę do auta. Kierowca zginął na miejscu. Nie przeżyło także zwierzę
[ZDJĘCIA] Była godzina 5 rano, gdy na drogę na trasie z Poznania do Leszna wybiegł daniel. 42-letni kierujący nie zdołał wyhamować - nie żyje. Zderzenia z autem nie przeżyło także zwierzę, które wpadło do wnętrza pojazdu, wybijając przednią szybę.
Do wypadku doszło w poniedziałek ok. godz. 5 na drodze krajowej nr 5 w Jarogniewicach (Wielkopolskie). 42-letni kierujący, mieszkaniec powiatu szamotulskiego Chryslerem Voyagerem podążał od strony Poznania w stronę Leszna.
Między Głuchowem a Jarogniewicami z lasu na drogę wybiegł daniel.
Jak wynika z relacji świadków, zwierzę wpadło przez przednią szybę do środka samochodu jadącego w stronę Leszna. Auto 42-latka zjechało z drogi i uderzyło w drzewa. Kierowca zginął na miejscu.
- Na razie nie ustaliliśmy, z jaką prędkością mógł jechać samochód - powiedział polsatnews.pl asp. sztab. Radosław Nowak. Dodał, że zgon kierowcy nastąpił, zanim na miejsce przyjechały służby ratunkowe.
Na miejsce wypadki przyjechali strażacy z JRG w Kościanie i OSP w Głuchowie oraz pogotowie ratunkowe. Ślady na miejscu zdarzenia zabezpieczali pod nadzorem prokuratora policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kościanie.
polsatnews.pl, PAP, kosciannasygnale.pl, zdjęcia: koscian.net/Bogdan Ludowicz
Czytaj więcej