"Europo. Nie odpuszczaj!". Manifestacja przed Sądem Najwyższym
Zebrani przed budynkiem Sądu Najwyższego manifestanci wzywają Komisję Europejską do podjęcia "niezwłocznych działań w celu zapobieżenia postępującemu demontażowi niezależnego sądownictwa w Polsce". To reakcja na nowelizację ustawy o SN, która wejdzie w życie 3 lipca. Wprowadza ona m.in. kryterium emerytalne, przez które ok. jedna trzecia sędziów SN może przejść w stan spoczynku.
"Niekonstytucyjna ustawa o Sądzie Najwyższym wchodzi w życie 3 lipca tego roku. Najprawdopodobniej przez polityczną Krajową Radę Sądownictwa powołanych zostanie 70 nowych sędziów spośród 120. To jest 60 proc. składu Sądu Najwyższego, w tym 100 proc. składu obu nowych izb. Zastąpią ich nominaci w pełni kontrolowanej przez partyjny PiS-owski rząd KRS" - tłumaczą działacze KOD, współorganizatorzy manifestacji.
Jak dodają, "dzisiaj jedynym realnym sposobem na powstrzymanie niszczenia niezawisłości sądów byłby wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE".
"Wzywamy Komisję Europejską do podjęcia niezwłocznych działań w celu zapobieżenia postępującemu demontażowi niezależnego sądownictwa w naszym kraju. Jako Komitet Obrony Demokracji przystąpiliśmy do koalicji Europo Nie Odpuszczaj skupiającej 150 organizacji obywatelskich w Polsce. Wyrok Trybunału będą musiały uszanować wszystkie strony sporu w Polsce" - podkreślili organizatorzy.
Ich zdaniem, "zaskarżenie i wyrok TSUE są realnym sposobem na zatrzymanie procesu niszczenia państwa prawa i uzależnienia wymiaru sprawiedliwości od polityków".
We wtorek na wniosek Komisji Europejskiej w Luksemburgu odbędzie się wysłuchanie przedstawicieli Polski w ramach artykułu 7. W całej Polsce odbędą się manifestacje przeciw reformom sądownictwa.
KOD planuje też demonstrację przed Sądem Najwyższym 2 lipca.
Odejście pierwszej prezes SN
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym wprowadza kryterium emerytalne 65 lat dla sędziów SN. W efekcie na wcześniejszą emeryturę odesłana zostanie mniej więcej jedna trzecia obecnego składu, w tym pierwsza prezes SN Małgorzata Gersdorf.
Sędziowie mogliby zwrócić się do prezydenta o pozostanie na stanowisku, ale Małgorzata Gersdorf wielokrotnie mówiła, że nie będzie prosić o coś, co gwarantuje jej konstytucja. Jej kadencja powinna zakończyć się za 2 lata.
Nowych sędziów wskaże Krajowa Rada Sądownictwa, również zmieniona. Jej skład po zmianie ustawy częściowo został wyłoniony w głosowaniu, w którym wzięli udział posłowie PiS i Kukiz'15.
W ubiegłym tygodniu o tej ustawie rozmawiał w Warszawie z premierem wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans. W związku z uruchomioną przez Komisję procedurą związaną z art 7. Po tym spotkaniu kwestię praworządności omawiane były przez Komisję, która stwierdziła, że pewne ustępstwa, które wprowadził w ustawach sądowych rząd są nie wystarczające. Część komisji rozważać miała pozew do unijnego Trybunału Sprawiedliwości.
polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej
Komentarze