Awanturował się w sklepie, miał przy sobie granat. Spędzi trzy miesiące w areszcie
Mężczyzna awanturował się w jednym z szczecińskich sklepów. Podczas interwencji policjanci znaleźli w jego plecaku granat. Jarosław W. usłyszał zarzut, został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 8 lat więzienia.
- Jarosław W. usłyszał zarzut posiadania bez wymaganego zezwolenia granatu ręcznego odłamkowego, którym można sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach - powiedziała w poniedziałek Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Jak przekazała prok. Biranowska-Sochalska, według dotychczasowych ustaleń, podejrzany miał przy sobie granat, gdy wszedł do sklepu przy placu Rodła w Szczecinie, gdzie wszczął awanturę. Na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze przeszukali mężczyznę i znaleźli w jego plecaku niebezpieczny przedmiot. Jak ustalono, był to granat ręczny odłamkowy.
Mężczyzna został zatrzymany. Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie go na trzy miesiące. Wniosek został w całości uwzględniony.
Za czyn z art. 171 § 1 kk podejrzanemu grozi kara więzienia od 6 miesięcy do 8 lat.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze