Nagrody dla szefów IPN. Blisko 300 tys. zł w półtora roku
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek dostał 66 tys. zł nagrody za 2017 r. W 2018 roku otrzymał już 14,7 tys. zł premii. Jego trzem zastępcom wypłacono w obu tych latach łącznie ponad 214 tys. zł premii.
Według "Faktu", który dotarł do informacji o premiach szefów IPN, zastępcy prezesa otrzymali: Mateusz Szpytma 52 394,80 zł w 2017 r. i 25 tys. zł w 2018 r., Jan Baster i Krzysztof Szwagrzyk po 52 tys. zł w 2017 roku i po 16 tys. zł w 2018 r.
Nagrodzeni, ale nie wiadomo za jakie osiągnięcia
Jak zauważył dziennik, prof. Szwagrzykowi kierującemu w IPN Biurem Poszukiwań i Identyfikacji trudno odmówić zasług. Koordynował on prace archeologów m.in. na Łączce Cmentarza Wojskowego na warszawskich Powązkach.
Nie wiadomo natomiast jakimi osiągnięciami mogą poszczycić się pozostali nagrodzeni szefowie instytucji - zauważa "Fakt".
Prezes Szarek oraz dwaj jego zastępcy - Szpytma i Szwagrzyk - objęli swoje obecne stanowiska w IPN w lipcu 2016 r. Baster jest zastępcą prezesa IPN od kwietnia 2017 r. (wcześniej był wicedyrektorem oddziału IPN w Krakowie).
"Te pieniądze się im po prostu należały"
Zainteresowanie mediów i opinii publicznej wysokością nagród, przyznanych w okresie rządów PiS, trwa od lutego. To wówczas poseł PO Krzysztof Brejza ujawnił premie ministrów w 2017 r. Według informacji, którą otrzymał jako odpowiedź na zapytanie poselskie, nagrody otrzymało 21 konstytucyjnych ministrów - od 65 tys. zł do ponad 80 tys. zł rocznie; 12 ministrów w KPRM od blisko 37 tys. do prawie 60 tys. zł rocznie oraz ówczesna premier Beata Szydło (65 100 zł).
- Ministrowie i wiceministrowie otrzymywali nagrody za ciężką, uczciwą pracę i te pieniądze się im po prostu należały - broniła się w marcu z mównicy sejmowej Beata Szydło.
Po lawinie krytyki, która spadła wówczas na Prawo i Sprawiedliwość władze tej partii podjęły decyzję, że nagrodzeni członkowie rządu Szydło przekażą pieniądze na cele charytatywne.
Z inicjatywy PiS Sejm uchwalił nowelizację ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, która obniża uposażenia parlamentarzystów o 20 proc. O tyle samo obniżono też wynagrodzenie władz samorządowych w gminach, powiatach i województwach.
Ministrowie z nagrodami już w 2016 r.
15 czerwca Platforma Obywatelska ujawniła, że ministrowie rządu Beaty Szydło otrzymali nagrody już w 2016 r. Były one równie wysokie - wyniosły łącznie ponad 1 mln zł.
Posłowie PO Mariusz Witczak i Marcin Kierwiński informacje te uzyskali w ubiegły czwartek w kancelarii premiera. Jednak zdaniem PiS sprawa nagród jest już wyjaśniona.
Fakt, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze