70 kg kokainy w koszulkach reprezentacji Kolumbii

Narkotyki wykryto w przesyłce liczącej czternaście kompletów strojów reprezentacji Los Cafeteros. Nadano ją w kolumbijskim mieście Barranquilla, a miała trafić do holenderskiego Groningen.

 

"To było dla nas bardzo przykre odkrycie"

Wstępne sprawdzenie przesyłki nie wykazało żadnych podejrzanych substancji, ale celnicy postanowili przeprowadzić dokładne testy.

 

Ich wątpliwości wzbudziła waga paczek, wyższa o ok. 15 proc. od podobnych przesyłek ze strojami piłkarskimi. Okazało się, że czujność celników była zasadna, wszystkie koszulki zostały zaimpregnowane chlorowodorkiem kokainy.

 

- To było dla nas bardzo przykre odkrycie, że koszulki, które budzą tak wiele radości w kraju, który żyje mistrzostwami świata, wykorzystuje się do przemytu kokainy - powiedział Wilson Liza Ramirez, dowódca oddziału zwalczaniem narkotyków na lotnisku El Dorado.

 

"Wykorzystują piłkarską gorączkę"

 

Szef oddziału antynarkotykowego zauważył, że handlarze narkotyków co chwilę zmieniają metody przemytu i sięgają po różne rozwiązania, które mają odwrócić uwagę służb.

 

- Tym razem wykorzystują piłkarską gorączkę, wykorzystują pasję kibiców naszej drużyny narodowej - gorzko przyznał Ramirez.

 

Kolumbia, po przegraniu pierwszego meczu mundialu z Japonią 1:2, następne spotkanie grupy H rozegra w niedzielę w Kazaniu z Polską.

 

Daily Mirrror, polsatnews.pl

Czytaj więcej