Węgry wprowadzają zakaz osiedlania dla "obcej ludności". Parlament uchwalił poprawkę do konstytucji
Parlament węgierski przyjął w środę poprawkę do konstytucji, przewidującą m.in., że na Węgrzech nie wolno osiedlać obcej ludności, o ile osoby te nie mają prawa pobytu i swobodnego przemieszczania się.
Na mocy przyjętej poprawki w konstytucji zapisano ponadto, że ochrona konstytucyjnej tożsamości kraju oraz jego chrześcijańskiej kultury jest podstawowym obowiązkiem państwa i wszystkich jego organów.
W celu ochrony bezpieczeństwa, porządku i zdrowia publicznego, jak również wartości kulturalnych, można będzie, poprzez ustawę lub decyzję samorządu, uznać za bezprawne zamieszkiwanie w określonych miejscach przestrzeni publicznej.
Poprawka stanowi też, że "korzystanie z prawa do wyrażania opinii i zgromadzeń nie może odbywać się z uszczerbkiem dla życia osobistego i rodzinnego innych osób oraz ich rodzin". Zdaniem opozycji zapis ten może być wykorzystywany do ograniczania swobody zgromadzeń.
Poprawka mówi również o powołaniu Naczelnego Sądu Administracyjnego, co według opozycji może zwiększyć polityczną kontrolę nad wymiarem sprawiedliwości.
Przyjęto pakiet ustaw antyimigracyjnych
Po uchwaleniu poprawki do konstytucji przyjęto pakiet ustaw antyimigracyjnych.
Zgodnie z nowelizacją kodeksu karnego, wprowadzoną w ramach tego pakietu, za wspomaganie bezprawnej imigracji będzie uchodziło np. umożliwianie wszczęcia postępowania o uzyskanie statusu uchodźcy komuś, kto nie jest narażony na prześladowania u siebie w kraju lub w państwie, przez które przejeżdżał.
Tym, którzy finansują wspomaganie bezprawnej imigracji albo prowadzą taką działalność regularnie, podobnie jak tym, którzy dopuszczają się tego w celu osiągnięcia zysku materialnego albo w pasie 8 km od granicy, będzie grozić kara do roku pozbawienia wolności.
Za organizowanie bezprawnej migracji będzie uważane m.in. przygotowywanie albo rozpowszechnianie materiałów informacyjnych.
"Chcemy zapobiec temu, by Węgry stały się krajem imigracyjnym"
Według znowelizowanej w ramach pakietu ustawy o prawie do azylu nie będzie już można przyjmować wniosków o azyl od osób, które przybyły na Węgry z kraju, w którym nie są narażone na prześladowania, albo dostały się na Węgry przez państwo, które zapewniłoby im odpowiednią ochronę, gdyby o to wystąpiły.
W uzasadnieniu pakietu podkreślono, że Węgrzy mają prawo oczekiwać, iż rząd wszelkimi środkami wystąpi przeciw nielegalnej imigracji i ułatwiającej ją działalności. Poprzez pakiet "chcemy zapobiec temu, by Węgry stały się krajem imigracyjnym" - napisano.
Pakiet wejdzie w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po jego opublikowaniu.
"Stygmatyzują imigrantów"
Komisja Wenecka wzywała w tym tygodniu parlament Węgier, by poczekał z przyjęciem pakietu ustaw antyimigracyjnych do czasu wydania przez nią opinii w tej sprawie, zaś Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (UNHCHR) skrytykował pakiet, wskazując, że zakazy i inne niedawne działania rządu węgierskiego "stygmatyzują imigrantów i ubiegających się o azyl oraz im szkodzą".
Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto zaapelował jednak w odpowiedzi, by Komisja Wenecka raczej zmusiła Ukrainę do wycofania kroków naruszających - w jego opinii - prawa mniejszości węgierskiej w tym kraju, czyli m.in. ustawy o oświacie. UNHCHR zarzucił zaś, że ciało to wypowiedziało wojnę Węgrom.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze