Zdecydowana większość mieszkańców Baranowa przeciw lotnisku. Mazurek: rząd weźmie to pod uwagę
Mieszkańcy gminy Baranów w pow. grodziskim w niedzielnym referendum zagłosowali przeciw budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Na pytanie: "Czy chce Pan/Pani budowy CPK w gminie Baranów?", 84 proc. uczestników głosowania odpowiedziało "nie". Frekwencja wyniosła ok. 47 proc. Rząd weźmie pod uwagę argumenty mieszkańców Baranowa - powiedziała w poniedziałek rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
W referendum postawiono dwa pytania. Drugie dotyczyło zapisów specustawy: "Czy Pana/Pani zdaniem przepisy specustawy są korzystne dla mieszkańców?" Za korzystne zapisy uznało tylko 5,8 proc. głosujących, a 94,2 proc. uznało, że będą one niedobre dla mieszkańców gminy Baranów.
Uprawnionych do głosowania było 4 tys. 120 osób; udział w referendum wzięło 1932 mieszkańców.
- Przekaz jest bardzo jasny. Mieszkańcy nie chcą Centralnego Portu Komunikacyjnego, jak i nie akceptują warunków zawartych w specustawie - powiedział wójt gminy Baranów Andrzej Kolek.
Mieszkańcy głosowali w szkole podstawowej w Baranowie, gminnym przedszkolu w Cegłowie, szkole podstawowej w Bożej Woli oraz w szkole podstawowej w Kaskach.
- Rząd weźmie pod uwagę argumenty mieszkańców Baranowa; mam nadzieję, że przekona ich swoimi racjami do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego - powiedziała w poniedziałek rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
Jedno z największych w Europie
Na początku listopada ubiegłego roku rząd przyjął uchwałę ws. "Koncepcji przygotowania i realizacji inwestycji Port Solidarność - Centralny Port Komunikacyjny dla Rzeczypospolitej Polskiej".
Nowe lotnisko ma być jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie. Po pierwszym etapie budowy ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie. Docelowo lotnisko będzie mogło być rozbudowane do ok. 100 mln. Lotnisko ma powstać na ok. 3 tys. ha gruntów. Obiekt wraz z towarzyszącą infrastrukturą drogową i kolejową ma kosztować ok. 30-35 mld zł. Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejne 8 lat, do końca 2027 r.
Według przedstawicieli rządu budowa nowego portu jest konieczna w związku z tym, że warszawskie lotnisko Chopina nie może pełnić funkcji dużego portu przesiadkowego. Przepustowość lotniska w Warszawie jest na wyczerpaniu i w związku z dynamicznie rosnącym ruchem lotniczym w regionie, w następnych latach nie będzie w stanie go obsłużyć. W 2017 r. port obsłużył 15,72 mln pasażerów, o 22 proc. więcej niż w 2016 r.
- Nie jesteśmy zaskoczeni. Podchodzimy z pokorą do tych wyników - powiedział pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Mikołaj Wild komentując wyniki referendum na antenie Polsat News.
"Wierzę, że nie mamy sprzecznych interesów"
- Mamy świadomość, że jest to całkowicie naturalne zjawisko, że na początku duże projekty infrastrukturalne, takie jak gazoport, czy nowe lotnisko zawsze budzą poważne emocje, zawsze budzą negatywne emocje, ponieważ łatwiej jest odwoływać się do obaw. Będziemy rozmawiać, mamy świadomość, że jesteśmy na początku drogi - dodał.
Wild przypomniał również, że "właściciele nieruchomości mogą liczyć na indywidualne potraktowanie".
- Mamy po drugiej stronie człowieka. To nie jest algorytm, to nie jest element tabelki w Exelu - powiedział
- Wierzę, że nie mamy sprzecznych interesów. Musimy zidentyfikować to na czym mieszkańcom najbardziej zależy. Do tego będzie służyć Rada Społeczna, w której mieszkańcy będą mieli swoich przedstawicieli i będziemy mogli wypracować takie rozwiązanie, które będą akceptowalne dla wszystkich - powiedział.
Wild zdradził również, że "wybór inwestora jeszcze nie nastąpił". - Mamy kandydatów na inwestorów zarówno krajowych jak i zagranicznych, którzy wyrazili swoje zainteresowanie. Na dzisiaj decyzja co do modelu finansowanie nie została podjęta - poinformował.
PAP, Polsat News
Komentarze