Kandydat na prezydenta Warszawy chce referendum w stolicy ws. utrzymania lotniska na Okęciu
Kandydat na prezydenta Warszawy, prezes Instytutu Rozwoju Warszawy, Jacek Wojciechowicz ocenił, że trzeba zorganizować w Warszawie referendum dotyczące utrzymania Lotniska Chopina na Okęciu. Jego zdaniem, głos w sprawie lotniska należy oddać warszawiakom. Mieszkańcy gminy Baranów w niedzielnym referendum zagłosowali przeciw budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Jak wynika z protokołu ustalenia wyniku referendum gminnego na pytanie: "Czy jesteś za lokalizacją Centralnego Portu Komunikacyjnego na obszarze Gminy Baranów?" 1555 osób, czyli 82,8 proc. uczestników głosowania odpowiedziało "nie". "Za" było 17,2 procent, czyli 322 osoby. Liczba głosów ważnych wyniosła 1877, a nieważnych - 55. Udział w referendum wzięło 1932 mieszkańców - frekwencja wyniosła ok. 47 proc.
"Samorząd partyjny"
Wojciechowicz w poniedziałek na konferencji prasowej pogratulował mieszkańcom Baranowa licznego udziału w referendum i przypomniał, że jego wynik był jednoznaczny. Podkreślił, że władzom Baranowa w ciągu miesiąca udało się zorganizować referendum. W jego ocenie, tym różni się "normalny samorząd" od "samorządu partyjnego", z jakim - jego zdaniem - mamy do czynienia w Warszawie.
- Do tej pory Rada Warszawy literalnie nie zrobiła niczego w tej sprawie. Nie podjęła ani stanowiska, ani nie podjęła żadnej uchwały, ani też nie ogłosiła referendum - powiedział kandydat na prezydenta stolicy. Wojciechowicz zaapelował do przewodniczącej rady miasta Ewy Malinowskiej-Grupińskiej (PO), a także kandydata na prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego (PO), aby "nie tylko mówić, ale coś realnego w sprawie lotniska Chopina zrobić".
Wojciechowicz zapowiedział też działania na rzecz zorganizowania referendum, w którym warszawiacy będą mogli wypowiedzieć się, czy są za utrzymaniem Lotniska Chopina na Okęciu, czy nie. - Sprawa lotniska Chopina na Okęciu jest sprawą niezwykle dla warszawiaków ważną i tę sprawę - tak jak w Baranowie - trzeba oddać mieszkańcom - podkreślił.
Chcą zebrać 100 tys. podpisów
- Podjęliśmy się zorganizowania referendum, zgłaszają się do nas różne organizacje, które chcą nam w tym pomóc i na pewno ponad 100 tysięcy podpisów zbierzemy - zaznaczył.
Dodał, że obecnie wybierani są członkowie do komitetu referendalnego, który zostanie zarejestrowany w tym bądź w następnym tygodniu i wówczas rozpocznie się zbieranie podpisów. - Tak jak mieszkańcy Baranowa mieli możliwość, dzięki swojej władzy, wypowiedzenia się, tak warszawiacy muszą mieć taką możliwość. Będziemy do tego zmierzać - zadeklarował Wojciechowicz.
21 czerwca w życie wejdzie specustawa o Centralnym Porcie Komunikacyjnym, która została 6 czerwca opublikowana w Dzienniku Ustaw. Zapisano w niej, że wchodzi ona w życie po upływie 14 dni od dnia jej ogłoszenia.
Na początku listopada ubiegłego roku rząd przyjął uchwałę ws. "Koncepcji przygotowania i realizacji inwestycji Port Solidarność - Centralny Port Komunikacyjny dla Rzeczypospolitej Polskiej".
Jeden z największych portów przesiadkowych
Nowe lotnisko ma być jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie. Po pierwszym etapie budowy ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie. Docelowo lotnisko będzie mogło być rozbudowane, by obsłużyć ok. 100 mln osób. Lotnisko ma powstać na ok. 3 tys. ha gruntów. Obiekt wraz z towarzyszącą infrastrukturą drogową i kolejową ma kosztować ok. 30-35 mld zł. Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejne 8 lat, do końca 2027 r.
Budowa nowego portu jest konieczna, w związku z tym, że warszawskie Lotnisko Chopina nie może pełnić funkcji dużego portu przesiadkowego. Przepustowość lotniska w Warszawie jest na wyczerpaniu i, w związku z dynamicznie rosnącym ruchem lotniczym w regionie, w następnych latach nie będzie w stanie go obsłużyć. W 2017 r. port obsłużył 15,72 mln pasażerów, o 22 proc. więcej niż w 2016 r.
W połowie maja wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. CPK Mikołaj Wild mówił, że pomysł pozostawienia niemal w centrum Warszawy lotniska jest pomysłem aspołecznym i antyrozwojowym, ponieważ blokuje rozwój miasta. Wild wskazał, że Lotnisko Chopina jest u progu swojej przepustowości i już dziś stwarza problemy dla mieszkających w jego okolicy warszawiaków. Wild zapowiedział, że o przyszłości Lotniska Chopina ma ostatecznie rozstrzygnąć ekspertyza; ma ona odpowiedzieć na pytanie, czy wchodzi w grę pozostawienie tam ruchu cywilnego.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze