Zatrzymano mężczyznę podejrzanego o dostarczenie dopalaczy dwóm nastolatkom z Jastrzębia-Zdroju
Policja w Jastrzębiu-Zdroju zatrzymała 31-letniego mieszkańca tego miasta, który w sobotę miał przekazać dwóm nastolatkom substancję - najprawdopodobniej dopalacz - po zażyciu której trefili do szpitala. Ich stan jest ciężki.
Chłopcy w wieku 15 i 16 lat zostali znalezieni nieprzytomni na klatce bloku osiedla w Jastrzębiu-Zdroju. Trafili najpierw do miejscowego szpitala, a potem do Ośrodka Ostrych Zatruć w Instytucie Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu. W niedzielę lekarz dyżurny poinformował, że ich stan nadal jest ciężki. Są niewydolni oddechowo, przebywają na oddziale intensywnej opieki medycznej.
Rzeczniczka śląskiej policji podinspektor Aleksandra Nowara przekazała, że dzięki intensywnym działaniom jastrzębskiej policji udało się zidentyfikować chłopców i zatrzymać mężczyznę, który miał przekazać im niebezpieczną substancję. - Na klatce, z której zabrano ich do szpitala, znaleziono plecak i czapkę bejsbolówkę. Te przedmioty rozpoznał dzielnicowy i skojarzył ich właściciela. Udał się do jego rodziców. W ten sposób udało się ustalić tożsamość chłopców - powiedziała podinsp. Nowara.
"Zatrzymany 31-latek znajdował się pod wpływem substancji odurzającej"
Policja zabezpieczyła też monitoring z klatki schodowej, na nagraniu było widać, że chłopcy spotkali się z 31-latkiem, on prawdopodobnie przekazał im substancję, którą następnie zażyli. Mężczyzna się oddalił, a chłopcy po krótkim czasie zaczęli się najpierw słaniać, a potem osunęli się na podłogę i stracili przytomność.
Policjanci ustalili tożsamość i zatrzymali 31-latka. Nie był wcześniej karany, pracuje zawodowo. - Czynności z jego udziałem były początkowo niemożliwe, ponieważ sam znajdował się pod wpływem substancji odurzającej - wyjaśniła Aleksandra Nowara.
W jego mieszkaniu zabezpieczono podejrzane substancje, policyjni specjaliści ustalą ich skład. Mężczyzna odpowie prawdopodobnie za narażenie nastolatków na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze