Wzorowy "korytarz życia" na drodze ekspresowej. Policjanci pełni podziwu
Na drodze ekspresowej w Pcimiu doszło w czwartek do kolizji. 24-latek wpadł w poślizg i uderzył w bariery. Odniósł niegroźne obrażenia i został zabrany do szpitala w Myślenicach. Policjanci zwrócili uwagę na sposób, w jaki służby ratownicze i policja mogły dojechać na miejsce. Kierowcy zachowali się wzorowo i odpowiednio wcześnie utworzyli tzw. korytarz życia.
24-letni mieszkaniec powiatu nowotarskiego jechał sam. Nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych, wpadł w poślizg i uderzył w bariery. Do wypadku doszło ok. godz. 10:40. Za spowodowanie zagrożenia został ukarany mandatem karnym.
Kierowcy często uniemożliwiają przejazd służbom
Mając na uwadze ostatnie doniesienia o podobnych sytuacjach na drogach ekspresowych i autostradach w Polsce, kiedy kierowcy nie tylko nie ustępowali miejsca pojazdom służb ratunkowych, ale wręcz uniemożliwiali im przejazd zawracając i jadąc "pod prąd" - policja opublikowała nagranie z dojazdu na miejsce zdarzenia w Pcimiu, by tym razem pochwalić kierowców.
"Korytarz życia" to nic innego jak pozostawione miejsce dla pojazdów ratunkowych poruszających się w korku, między stojącymi samochodami. Szczególnie ważny jest on na autostradach i drogach ekspresowych, gdzie ruch samochodów jest bardzo duży i w razie najdrobniejszej kolizji tworzą się natychmiast gigantyczne korki.
"Nie czekaj, aż usłyszysz sygnał karetki"
Funkcjonariusze przypominają: jeśli widzisz, że droga zaczyna się korkować - zjedź na bok pasa. Nie czekaj, aż usłyszysz sygnał karetki, zjedź od razu pozostawiając sporo przestrzeni między autami.
W przypadku gdy autostrada ma dwa pasy, kierowcy na lewym zjeżdżają zawsze na lewo, kierowcy na pozostałych pasach - na prawo. Nawet jeśli konieczne byłoby najechanie na pas awaryjny. W ten sposób tworzy się szeroki pas, którym służby ratunkowe mogą dojechać do poszkodowanych.
polsatnews.pl
Czytaj więcej